Wpis z mikrobloga

Napisy do #theoffice z #amazonprimevideo to jest taka tragedia, że szkoda gadać. W ósmym sezonie to nawet nie chce im się wszystkiego tłumaczyć i pełne zdanie wypowiedziane przez jakiegoś bohatera sprowadzane jest do dwóch słów w tłumaczeniu konkretnie nie odzwierciedlające humoru. Dobrze, że korzystam z okresu próbnego, aż żal płacić taką kasę za konkretną fuszerkę...