Wpis z mikrobloga

Nadal nie rozumiem dlaczego gloryfikuje się tak marihuanę w tych czasach.Fakt pomaga ona na choroby itp.
Ale powoduje z powodu mocnego jarania możliwość zachorowania na schizofrenie,nerwice inne choroby psychiczne.
Znam parę osób które na pewnym forum zachorowały przez 2 lata codziennego palenia na schizofrenie paranoidalną.
Człowiek nie potrzebuje po niej kontaktu z innymi osobami staje się przysłowiowym warzywem.Liczy się tylko gastro,temat.
Brak możliwości rozwoju bo po co? Po co mogę pnąć się wyżej po szczeblach kariery skoro mogę jarać?
Co prawda nie niszczy fizycznie nic ale psychicznię niszczy strasznie.Człowieka nic nie cieszy nawet zagranie w gierkę,jedzenie(bo bez mj przecież nie smakuję),anhedonie,zmulenie,brainfog,derealizację poprzez obniżenie poziomu dopaminy tylko przez odstawienie narkotyku.
Po paru latach człowiek zostaję z palcem w dupie z takim paleniem i niczym to się nie różni od alkoholu.
Jedynie nie niszczy tak fizycznie jak alko co prawda nie ma skutków odstawiennych bo jakie ma mieć jak nie wpływa na gaba?
Może i nie niszczy fizycznie ale niszczy psychicznie każdy palacz wieloletni wam to powie,napiszę.
A teraz tak na koniec uzależnia psychicznie i nawet fizycznie (bezsenność) krótka ale jest.
#narkotykizawszespoko #narkotykiniezawszespoko #wykopjointclub
  • 116
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Krosser556677: Wiadomo. Ćpaki zawsze będą chciały ćpać a oszukujący się idioci którzy są mądrzejsi od reszty nadal mają kontrolę i są mądrzejsi od reszty świata bo wiesz he he są wyjątkowi he he i twardzi i he kontrola kumasz ziomuś?
Jeśli chodzi o podział nie wiem czy się zgodzę bo ( z tego co rozumiem ) za narkotyk twardy uważasz tylko opiaty
  • Odpowiedz
@Krosser556677: nie wiem jakie są różnice, nie miałam z tym nigdy styczności, więc nie będę się na siłę wypowiadać.
Chodzi mi tylko i wyłącznie o to, że ludzie i tak będą ćpać i to jest walka z wiatrakami. Jedyne co może zrobić państwo to edukować swoich obywateli. Każdy ma swój mózg i powinien znać swoje granice.
  • Odpowiedz
@GiaEsseker: Co ty z tym opio? Sam jestem uzależniony od GABA jeżeli ci ma to pomóć.Chodzi mi o ty że o opio przeżyjesz skręt fizyczny psychczny maksymalnie 2-3 miesiące(sport,dobre jedzenie) każdy ci to napisze.Od GABA możesz umrzeć ale i to da radę wytrzymać.
  • Odpowiedz
Idę spać, bo sama widzę, że już nie umiem ubrać w słowa swoich myśli, a nie chciałabym zostać źle zrozumiana. Mam nadzieję, że jutro dokończymy dyskusję. Dobranoc/miłego dnia!
  • Odpowiedz
@ssandwwich: Edukacja da ale mało tym bardziej w tym państwie.Gdybym wiedział że zioło tak tyra psychę i że powrót do normalności tyle nastąpi to bym nigdy nie zajarał.Ale człowiek uczy sie na własnych błędach.Nic na to nie poradzisz jedynie własną głupotę.Co mnie nie zabiję to wzmocni.
  • Odpowiedz
@Krosser556677: Nigdy nie brałam opio ( raz na 2 miesiące solpadeine na ból głowy nie wliczam w statystykę ). Ostatnio bardzo dużo czytałam o uzależnieniu opioidami. Czytałam o dostępnych substancjach ( bardzo wielu ), wypowiedzi osób uzależnionych od ponad 20 lat, opisy tego co narkotyk zrobił z ich ciałem i duszą. O tym jak ich oszukał dając złudzenie bezpieczeństwa. O tym co myślą o sobie po latach ćpania tego gówna.
  • Odpowiedz
Kolejny temat z cyklu, narkotyki sa zle bo na mnie... bo ja... bo znam...
Zawsze mnie ciekawi w jakim celu ludzie publikuja takie wpisy, ani to dobre miejsce na snucie przemyslen i rozwazania co i jak, bo grupa badawcza za mala, ograniczajaca sie zazwyczaj do opa i "znajomych". Ani tym bardziej na nikogo nie wplynie sie dobrymi radami i pisaniem hurr durr zlo i ryje beret. Terapeutycznie wpisy tego typu tez nijak
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Krosser556677: 2 lata codziennego palenia? :D sorry, ale to nie narkotyk jest powodem #!$%@? umysłowego u twoich królików doświadczalnych. Trzeba mieć nasrane we łbie jeszcze przed paleniem, żeby robić to codziennie. Ucieczka przed problemami, chęć bycia cool i zaimponowania komuś, nie wiem. Ale nikt zdrowy na umyśle nie trzaska dzień w dzień.
  • Odpowiedz
@Krosser556677: Wszystko co w nadmiarze - szkodzi. Nic nowego. Jaranie codziennie jest tak samo złym pomysłem, jak picie codziennie. Nawet jak wypijesz za dużo wody to umrzesz. Zielsko obecnie tak się gloryfikuje ze względu na chęć legalizacji. Kto pali okazyjnie, nie chce musieć się kryć i kupować temat od dilerow z #!$%@? wie jakiego źródła. Lepiej by było pójść do sklepu czy apteki i kupić co trzeba. Dodatkowo pewnie miło
  • Odpowiedz
@Krosser556677: Plusik ode mnie. Palilem codziennie - ale nowa praca byla tak angazujaca ze musialem przestac bo z MJ nie bylem w stanie zapamietac wiecej niz 2-3 rzeczy naraz. I od tego momentu rozkwitlem.
Lubie jeszcze czasem zapalic - raz na tydzien dwa. Ale to zupelnie co innego - buch czy dwa zeby wprowadzic sie w lekki stan by z kolegami w cos zagrac czy posmieszkowac w weekend. Takie uzycie
  • Odpowiedz
@Krosser556677: po prostu w jaraniu trzeba być nawet bardziej ostrożnym niż z alko, w sumie to trochę niestety konsekwencja jej nielegalności - nie wiesz jaki masz towar, ile THC, ile CBD, często nie wiadomo nawet czy to jest sativa czy indica. I nie można zapominać o stymulowaniu mózgu - moje ziomeczki tylko plejka, praca, plejka, praca i widzę jak na nich wpływa jaranie, a jak na mnie, gdzie jednak rytm
  • Odpowiedz
@Krosser556677: Ale Ty przedstawiasz skrajne przypadki ludzi którzy jarają codziennie. Każda używka w takim trybie niszczy. To tak samo jakbyś walczył z alkoholem dając za przykład oszczanego menela. Jednego to zmiecie z planszy drugiego nie.
Co do kultu to jest tak jak ze wszystkim, ludzie lubią się obnosić z tym co lubią robić i przynależeć do jakiejś grupy. Jedni chwalą się imprezowym stylem życia, inni sportowym, jeszcze czczą piniondz. Każdy
  • Odpowiedz
@Krosser556677: PODSTAWA psychodelikow - set and setting. Jak jarasz codziennie sam dla siebie zeby sie odmozdzyc to - uwaga - odmozdzysz sie. Psychodeliki amplifikuja stan w jakim jestes. Jak masz problemy, to bedziesz mial wieksze. To tak w skrocie.
Znajdz kobiete i w weekend do spaceru albo filmu zajarajcie. Albo zamknijcie oczy i ogladajcie fraktale opowiadajac sobie potem wrazenia.
To zupelnie inne doswiadczenie.
  • Odpowiedz
#!$%@?, mj nie powoduje schizofrenii tylko jeśli ja już masz to pomoże jej wyjść. Tak samo linne dragi.


@horrendous: a papierosy leczą raka płuc xD poczytaj naukowe artykuły o wpływie narkotyków psychoaktywnych na rozwój chorób psychicznych. @Krosser556677 dobrze mówi - jeśli ktoś jest podatny, albo w rodzinie zdarzały się choroby z banią to mj to idealny aktywator ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Człowiek nie potrzebuje po niej kontaktu z innymi osobami staje się przysłowiowym warzywem.Liczy się tylko gastro,temat.

Brak możliwości rozwoju bo po co? Po co mogę pnąć się wyżej po szczeblach kariery skoro mogę jarać?


@Krosser556677: Bzdura jak #!$%@?, nigdy nie jarałeś co?

Nadal nie rozumiem dlaczego gloryfikuje się tak marihuanę w
  • Odpowiedz
@Krosser556677: Moim zdaniem trochę generalizujesz i wrzucasz wszystkich do jednego worka. Wszystko jest dla ludzi ale z głową i w mądrych dawkach. Człowiek od zarania dziejów szukał substancji które pomogą mu choć na chwile zapomnieć o otaczającej go rzeczywistości by zresetować mózg, połączyć się z siłami wyższymi itp.
Ja tam lolkiem i 3-4 buchami na wieczór nie pogardzę. Lepiej śpię, mam dobre sny, nie mam jakichś efektów odstawienia - nie
  • Odpowiedz