Wpis z mikrobloga

@PorcelanaBidet Pewnie bajt. Ale no napiszę co dziś zrobiłem jadąc do pracy. Ktoś potrącił psa, auta jechały obojętne. Ja się zatrzymałem i zabrałem psiaka do weta. Trochę się bałem go ruszać.. Ale no jakoś dałem radę. Psa zostawiłem u weta i czekam na telefon co z nim. Jak dostanę info będę jechał zawieźć go do schroniska.. Bo niestety nie mogę go zabrać do siebie. Czuje się dumny z siebie :). Miłego dnia
@PorcelanaBidet: sama ta kasetka nawet jak jest legitna a nie chińskim przedrukiem testu ciążowego i nawet jeśli byłaby transportowana z zachowaniem wymaganego łańcucha chłodniczego i tak jest nic nie warta bez aktywatora czy jak to się nazywa, ciecz pakowana jest osobno zwykle to jedna butelka na karton testów