Wpis z mikrobloga

Podniósł się wielki szum medialny dotyczący aborcji. W sejmie właśnie rozpatrują poprawkę do ustawy dotyczącej planowania rodziny, jednocześnie w mediach społecznościowych pojawił się protest kobiet, które w oknach swoich mieszkań umieszczają symboliczny "piorun" (lub coś podobnego). Pojawia się ogromny hejt z jednej i drugiej strony, wypowiadają się politycy, celebryci, znane osobowości. Jednak wydaje mi się, że zwolennicy jednej i drugiej strony mają poważny kłopot z otaczającą nas rzeczywistością oraz faktami.

Zaczerpnijmy wiedzę u źródła. O co w tym wszystkim chodzi?

Aktualnie w Polsce można przeprowadzić legalną aborcję w trzech przypadkach:

1) gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety
2) badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu,
3) zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.

Źródło: http://www.lexlege.pl/pl-rodz-przyryw-c/art-4a/

Ustawa, a w zasadzie poprawka, która została zgłoszona to projekt "Zatrzymaj aborcję". Treść tego projektu: https://zatrzymajaborcje.pl/wp-content/themes/zatrzymaj_aborcje_theme/docs/Projekt_ustawy.pdf

Z projektu wynika tylko i wyłącznie, że chodzi o wykreślenie punktu 2. Zwolennicy projektu nie chcą, aby aborcja była możliwa, gdy - w uproszczeniu dziecko lub płód jest poważnie chore.

Co w związku z tym? Pojawia się w mediach dużo zakłamań dotyczących tej sprawy.

1. Autorem tego projektu nie jest Prawo i Sprawiedliwość

Autorem jest "Fundacja Życie i Rodzina", która po prostu zebrała ponad 100 000 podpisów i przedstawiło taki projekt. Mają w pełni do tego prawo. Pod projektem podpisało się 830 000 osób.

Tak samo jak uczestnicy i uczestniczki "Czarnego protestu", "Strajk kobiet" mają prawo zebrać ponad 100 000 podpisów, za projektem, aby aborcja była w pełni legalna.

2. W tym projekcie nie ma żadnych rzeczy związanych z edukacją seksualną

O tym mówi osobny projekt "Stop Pedofilli", który aktualnie jest na wokandzie i też nie jest wymysłem Prawa i Sprawiedliwości. Za projektem stoi Instytut Ordo Iuris. Pod projektem podpisało się 260 000 obywateli.

O co tam chodzi?

Aktualnie w prawie mamy zapis „Kto publicznie propaguje lub pochwala zachowania o charakterze pedofilskim, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2″.

Projekt zakłada, że do tych powyższych zapisów dodane zostaną:

- tej samej karze podlega, kto publicznie propaguje lub pochwala podejmowanie przez małoletniego obcowania płciowego.

- kto propaguje lub pochwala podejmowanie przez małoletniego obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej, działając w związku z zajmowaniem stanowiska, wykonywaniem zawodu lub działalności związanych z wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub opieką nad nimi albo działając na terenie szkoły lub innego zakładu lub placówki oświatowo-wychowawczej lub opiekuńczej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3

Tyle.

Nie oceniam tych projektów, ale uważam, że obywatele mają prawo robić takie inicjatywy. Z jednej #prawica i drugiej strony #lewica, a jeżeli nie podoba się Wam to, że PiS poprze lub odrzuci dany projekt, to trzeba dać wyraz tego w następnych wyborach.

Prawdę powiedziawszy PiS-owi oba projekty w obecnej sytuacji nie są "na rękę".

#polska #polityka #aborcja #lgbt
#neuropa #czarnyprotest #protest #protestkobiet #prochoice #bekazpisu #tvpis #strajkkobiet #bekazkatoli
#4konserwy #stopaborcji #prolife #stoppedofilii #pis #prawoisprawiedliwosc #ordoiuris #katolicyzm #chrzescijanstwo #mirkomodlitwa
  • 5
Z projektu wynika tylko i wyłącznie, że chodzi o wykreślenie punktu 2. Zwolennicy projektu nie chcą, aby aborcja była możliwa, gdy - w uproszczeniu dziecko lub płód jest poważnie chore.

@Serghio: w ustawie jest mowa o płodach, nikt nie chce usuwać dzieci (dziecko = już urodziło się), więc ten projekt już u podstawy ma sprzeczności
@92feliks: To jest mój celowy zabieg, aby zrozumieli Ci wszyscy, którzy uważają, że w 12 tygodniu ciąży w środku jest "dziecko", a także Ci, którzy uważają to tylko za "płód", bądź bliżej nieokreślone "zlepki komórek".
@92feliks: @Serghio: już nie pamiętam w jakim wydawnictwie, ale katecheta z którym miałem religię w liceum powtarzał, a pewnym podręcznikiem/książką, że momentem przejścia z płodu w dziecko jest jego pierwszy wdech poza ciałem matki. Mimo bycia osobą wierzącą absurdem dla mnie jest tłumaczenie, że chore dziecko to też skarb. Jaki #!$%@? skarb? Dopóki rodzice żyją to się z Tobą męczą, a ich słowa we wszystkich kampaniach, że też ich kochają