Wpis z mikrobloga

@hellyea: W wakacje jestem w domu, tu nie muszę gotować (chociaż mama coś wspomina, że zjadłaby sobie mój szpinak - dostanie gdy wrócę :D)

@Logan00: Jeśli zapasteryzujesz, to nawet w szafce Ci się przez kilka miesięcy nie popsuje (popatrz sobie jak w sklepach przechowują te różne sosy gotowe - mam na myśli te Łowicze, czy Pudliszki w słoikach).
@Logan00: z leczo to prawda jest taka, że co roku obiecuje sobie, że zostawię na przechowanie, ale jak wielki gar by nie był i tak znika :)

co do przechowywania to można np. zamrozić.

Kiedyś też jak jechaliśmy na wakacje robiliśmy weki- stało w słoiczkach [nie w lodówce, w zacienionym miejscu] około 2-3 tygodni, nie pamiętam dokładnie kiedy całość wyjedliśmy :). Jeśli chodzi o wekowanie to zdecydowanie lepiej zrobić bezmięsne, jeśli
bo to trzeba już umieć dobrze zrobić, żeby było bezpieczne


@hellyea: Ale to przecież też nic trudnego :D

Zalewasz gorące do słoika, mocno zakręcasz, odwracasz słoik do góry denkiem i go tak odstawiasz i powinno dobrze załapać ;)

Chyba, że nie jesteś co do tego pewna, to do kotła na 5 minut jeszcze zagotować i wtedy już nie ma opcji, że się spsuje ;P

gotowanie jest zajebiste :D


Doskonale to wiem
@shymon: co do wekowania to nam np. nie wyszły wszystkie :( niektóre okazały się nieszczelne. chociaż z drugiej strony jak słoik jest spalony to to widać i czuć po otworzeniu ;)

co do gotowania to masz rację- zawsze epiej dla kogoś.