Wpis z mikrobloga

@sandwichzpasztetem220: Nie prawda. Tak się dzieje, kiedy facet nie dba o relację, nie umie obronić siebie ani partnerki lub jeśli wykłada swoje uczucia jako użalanie się nad sobą i robi to non stop. Wygląd nie ma nic do rzeczy, jeśli już jest się w związku. Jeśli będąc w związku nie możesz okazać swoich uczuć to 1) jesteś z niewłaściwą osobą, która Cię nie zna i nie chce znać 2) ta osoba
@Hetrodomitrazocholina: Facet nie dba o relacje? Raczej jakby nie dbał to nie było by możliwości na spokojnie usiąść i się otworzyc więc to odpada co napisalas. Nie musi mowic non stop, wystarczy że ze 2-3 razy sie otworzy, czy ciezko w pracy ze z tym sie zle czuje, ze to go trapi itp. albo powie o jakimś swoim kompleksie to juz spada pożądanie do tego faceta nie rzadko jak samolot dziobem
@Pannenkoek: Tak piszą osoby, które mają niedosyt tych uczuć i chcą mieć jakąś czułość w życiu. Natomiast jak już to nastanie to taka osoba zaczyna rozumieć że to nie wygląda tak jak w wyobrażeniach tylko jest ciągła walka i ważenie słów, zeby przypadkiem jedna ze stron nie czula sie za pewnie i nie robila shit testow
i uwierz ze ta "przyjaźń w związku" istnieje tam tylko na fb albo instagramie :)


@sandwichzpasztetem220: No coz, u mnie jakoś jest. Na szczęście. Ale ja mam faceta, który nie pozwalał mi płacić za rachunki uważając, że to jego rola- staroświecki rycerz z honorem i zasadami. Twardy na zewnątrz i miękki i środku. Gdybym miała takiego wykopka to pewnie inaczej bym patrzyła na takie sprawy... Ale mam cudownego mężczyznę, który daje
@Hetrodomitrazocholina:

Nie trzeva być idiotą. Ja nie potrafiłam. I nie na to, że komuś jest smutno, ale np odebrać komplementu. Dużo kobiet nie potrafi.


Ale to co innego... i zależy jakiego komplementu. Na czym polega to że
nie potrafilas odebrac? ze ktos powiedzial ze ladnie wygladasz a ty nie wiesz ze wtedy sie mowi - dziękuje? czy co?

staroświecki rycerz z honorem i zasadami. Twardy na zewnątrz i miękki i środku.
@sandwichzpasztetem220: Cóż, mam mnóstwo kompleksów, choć nie powinnam ponoć ich mieć. Uchodze za piękną kobietę, ale ja się widzę... szkoda gadać. I nie umiałam pod tym względem, że zawsze się porównywałam do innych i nie wierzyłam, że komplement jest prawdziwy. Na zasadzie "ładne masz nogi" "nieeee nie prawda, kłamiesz". I rozumiem, że facetowi by się odechciało mówić cokolwiek... Teraz wiem, że skoro ze mną jest, mieszka ze mną itd, to mu
@sandwichzpasztetem220: Odnośnie mojego wyglądu to jestem, z figury, typową gruszką. Mocne nogi, mały biust. Ten typ, którego wcześniej miałam, był uzależniony od pornoli. Moje kompleksy wzięły się w dużej mierze właśnie z tego. Śmiej się, ale jak po 2 latach bycia z tym byłym i znoszenia wszystkiego jak dowiedziałam się jeszcze o tym i zobaczyłam to poczułam jakby mi ktoś wbił widelec w żołądek i potrząsał w rytm Bethovena. Nigdy nie
@Hetrodomitrazocholina: gruszka to fajny typ figury, mi sie taki podoba, no wiadomo zalezy jak to w rzeczywistosci tez wyglada :) Ale co cie tak poruszylo, ze pornole ogladal? To nic takiego przeciez... Prawie kazdy oglada, to normalka. Ja uważam że lepiej coś robić i być szczery niż robić to w myślach i oszukiwać kogoś ze tak nie jest
@sandwichzpasztetem220: Więc proszę, nie wrzucaj wszystkich do tego samego worka. Napisałam kawałek faktów od siebie, żeby pokazać, że nawet mirabelki i miraski mają jakieś swoje historie. Każdy chce mieć cos od życia. Może i niektóre chcą mieć Chada, tak jak niektórzy chcą mieć Barbie czy inną Lopez... Niech mają. Ale w prawdziwym życiu i prawdziwych relacjach chyba nie o to chodzi, prawda?