Wpis z mikrobloga

Jaki może być najbardziej dołujący zawód świata? Ja myślę, że Ghostwriter. Piszesz tekst do utworu, który staje się ogromnym hitem i tylko patrzysz jak ktoś inny zbiera aplauz. A jeszcze jak ten kawałek zacznie lecieć na imprezie i pijany zaczniesz mówić, że ty go napisałeś, to wszyscy uznają Cię za wariata.

#przemyslenia
  • 57
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@benzdealer: ghost writer do tekstów to jeszcze do przeżycia, tekst to tylko jedna ze składowych, wokal oraz cała aranżacja utworu musi się sklejać, do tego ghost writer pisze jakby był wykonawca i dostosowuje swój tekst pod osobę dla której go tworzy

To teraz sobie wyobraz że są popularni DJe którzy nie zajmują się produkcją muzyki, robi to ghost producer. W tym wypadku nie ma wokali a swój wyprodukowany utwór słyszysz
  • Odpowiedz
@benzdealer: Ale wiesz że wynagrodzenie ghost writera też jest uzależnione od popularności utworów.
Ghost writerzy to często pryszczate, zakompleksione piwniczaki, potrzebują ekstrawertyków o fizjonomii chada, żeby rosławili ich twórczość - czyli sytuacja win-win.
Poza tym, nie każdy pisarz piosenek jest w stanie je zagrać i zaśpiewać, zwłaszcza na scenie.
Nie wszyscy mają też parcie na szkło. Jednym z najsłynniejszym polskim ghost writerem jest Jacek Cygan. Zrobił zajebiste piosenki dla połowy
  • Odpowiedz
@benzdealer: @szejas: @tmtmp3: Jestem producentem muzycznym i zajmowałem się także takimi zleceniami. Wlasciwie, to od tego zacząłem - natomiast po kilku zleceniach mialem dość - gdy pojawil sie pierwszy taki utwor, ktory dla ludzi w swiecie muzki klubowej do dzisiaj moze byc rozpoznawalny. BTW Cygan to nie jest ghost writer bo jest podpisany pod kazdym kawalkiem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ghost writer
  • Odpowiedz