Wpis z mikrobloga

Dawałem to w odpowiedzi na post @Suplement_Diety, ale dla zwiększenia zasięgu dam jeszcze na mirko...

Zauważyłem, że dużo osób (z @Kasahara włącznie) daje białko smakowe do wypieków czy różnych dziwnych smażelin.

I o ile nie ma sprawy jak to białko bezsmakowe, ale praktycznie wszystkie białka smakowe (od KFD również) zawierają suklarozę, która (również podczas pieczenia czy smażenia) w części rozkłada się do chloroglukozy i chlorofruktozy (normalna sacharoza do glukozy i fruktozy). A dalszy rozkład daje różne dziwne chloro-pochodne...

Przy mniejszych ilościach ujdzie, ale większość #mikrokoksy wcina takie białko na kilogramy i jakoś nie przekonuje mnie, że takie chloropochodne związki będą super zdrowe, zwłaszcza dla wątroby, nerek, śledziony itp...

Ma ktoś więcej info o suklarozie i jej zachowaniu (szkodliwości) w wypiechach i podczas smażenia?

#mikrokoksy
  • 5
@vostok Nigdy się nad tym nie zastanawiałem :) sam jestem ciekaw jak odniesie się do tego producent chociaż przypuszczam, że nikt nigdy takich badań nie zrobił i nie zrobi bo produkt jest przeznaczony stricte do przyjmowania w płynie
@Suplement_Diety: ano właśnie. Już co do samej suklarozy są przepychanki (czy szkodliwa czy nie), a co dopiero jeśli chodzi o produkty jej termicznego rozkładu i to w takich ilościach, które wcinają miłośnicy siłowni ;)
A tu jeszcze widzę, że co niektórzy promują takie zastosowanie, chwaląc się wypiekami, omletami itp ( ͡º ͜ʖ͡º)