Wpis z mikrobloga

@awariall: No na mojej byłej ciążyła taka presja społeczna.
Że co w tym dziwnego, że ona pierdzi i beka jak świnia.
Chłop tak może a ona nie.
Za 2 lata w związku jak pierdnąłem to przez przypadek a nie, aż tak że w mieszkaniu naczynia chodziły po blacie i musiałeś wszystkie okna otwierać, bo śmierdziało tak jak by coś jej w dupie zdechło.
@DinaKaliente: Nie mieszkaliśmy razem, ale mieliśmy takie okresy że np. 2 tygodnie spałem u niej a potem 2 tygodnie ona u mnie. To potrafiły być takie sytuacje, że przed wyjściem na uczelnie albo do pracy, potrafiła zostawić zużytą podpaskę na pralce albo na umywalce. Nie wspominając o spłukiwaniu wody po sikaniu tą galaretą okresową.