Wpis z mikrobloga

#rdr2 #ps4
W takiego średniaka jak RDR2 to dawno nie grałem...

Od każdego, który w to grał słyszałem, że gra jest albo bardzo dobra albo zajebista. Skuszony kupiłem. Po 2h grania stwierdzam, że akcji jest w tej grze tyle co przy patrzeniu jak rośnie ciasto na pizze, przez 10 minut jedziesz wozem z babami na pace albo przez zaspy żeby upolować jedzenie.

Zawiodłem się bardzo. Gram w to tylko dlatego, że kupiłem na promocji i nie mam za bardzo co robić na kwarantannie.

Generalnie gra tragiczna nie jest, ale rozczarowanie, biorąc pod uwagę oczekiwania, ogromne.

Max 7/10.
  • 13
@Janusz_Lubikwasa miałem to samo, nawet nie przeszedłem singla całego. Grałem od czasu do czasu a potem wsiąkłem. Coś pięknego jest w tej grze, nie tylko w grafice, do każdego to dociera w innym czasie a do niektórych w ogóle po prostu. Nie każdemu się musi wszystko podobać. Teraz w online nie mam tylko wymaxowanego bimbrownika i 104 range także nie mów hop :D
No to tak jakbyś kupił jakiś samochód z niskim zawieszeniem i narzekał „bo mówili ze fajny” a mieszkasz na jakimś bagnie xD Trzeba było sprawdzić na youtube czy gra ci się spodoba
@Bratkello: lol tylko, ze rdr2 nie jest w cenie ryan aira ( ͡° ͜ʖ ͡°) Gra ma miec przedewszystkim wciagajacy gameplay, tak ze imersja jest ogromna. W tej grze tego nie uswiadczylem i odbilem sie na 5 chapterze przez ta wszechobecna nude.
@nobodyknows: To widać, że masz błędny punkt widzenia.

„Nudnawy” gameplay to świadoma decyzja designerska R*. Chcieli się w ten sposób odnieść się do spaghetti-westernów, które to były jednym z głównych inspiracji R*.

Spaghetti westerny były właśnie długie i „nudnawe”. Co do imersji - nie trzeba super „gameplaya” aby sprawić, że czujemy świat gry. Akurat R* zrobiło chyba najbardziej złożonego open worlda jeśli chodzi o story telling przez otoczenie.

To że ta
@Bratkello: no wlasnie Ty nie zrozumiales tego, ze to gra nie opowiadanie/film. Dobra gra opiera sie ma miodnym gameplayu.
W GTAV bawilem sie przednio i ukonczylem cala za czasow xbox 360. W tej czesci wprowadzili patent ze zmiana postaci, co mocno urozmaicilo gameplay i chcialo sie w to grac.
Podobnie mialem z San Andreas, gdzie usparwnili rozgrywke wzgledem poprzednich czesci. Potem wyszla nudna i sztynwa czworka, ktora tez olalem.
Wiec jednak