Wpis z mikrobloga

Wczoraj już chyba przesadziłem.
W ostatnich tygodniach wypiłem wszystko co miałem w domu. Został spirytus.
Przyszła i kolej na niego.
Nie wiem ale to się trawi chyba bardzo ciezko.
Zdycham. Nie wiem czy pic coś na klina czy nie. Kurna. Masakra.
Czy to dziś ten dzień kiedy #!$%@? tym #!$%@??

#alkoholizm
#3ezwytrzezwieje
  • 6
  • Odpowiedz
@3ezwy: życie :P

ja tam czego bym nie pił jak przegnę to potrafię zdychać do 18 dnia następnego.... potem jestem umierający ale z rokowaniami na przyszłość ;)

tylko 1 osobę znam która autentycznie nie ma kaca, trawi spala i z rana jakby nic się nie działo.
  • Odpowiedz
@3ezwy: Przecież nie wrzuciłeś tego posta żeby przestać tylko żeby przyciągnąć uwagę. Pisałem żeby nie trzymać alkoholu ale mówiłeś ze spoko i szkoda wyrzucić. To chyba jeszcze nie ten moment. Ale napewno przyjdzie być może nawet za życia.
  • Odpowiedz