Wpis z mikrobloga

taka sytuacja z dziś

byłem w biedrze... kolejka na 10 min stania... ok myślę sobie wytrzymam... i tak kolejne osoby przede mną wchodzą do sklepu - są wpuszczane przez ochronę - każdy z wózkiem - KUWA myślę sobie mam ze sobą swoją torbę nie mam zamiaru tykać woźka bo bakterie wirusa i pakuje się się do środka i mówię ochroniarzowi że ze względu na epidemie nie mam zamiaru tykać wóźka tym bardziej że nie mam rękawiczek - a on mi na to że muszę targać wózek - trochę się pospinałem z nim ale ostatecznie wszedłem do środka bo rękawiczki były w środku sklepu żeby je założyć i wyjść na zewnątrz po wózek (a jak pewnie wiecie jak drzwi wejściowe w biedronce się zamknę to już tymi nie wyjdziesz) Apeluje o trochę rozwagi w tych ciężkich czasach - ułatwiajmy sobie życie a nie utrudniajmy.

#biedronka #koronawirus #polska #covid19
  • 16
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@yokash: no i nie wiem w czym problem. Ochroniarz jakis #!$%@?. Ja wchodzę na bezczelna bez dzień dobry, idę pod nieczynna kasę biorę torbę za 59gr, ładuje swoje zakupy i elo. #!$%@?ć biedę.
@yokash: identycznie było u mnie, później z babką się wymienialiśmy wózkami i pieniędzmi które się wkłada w wózek, to są idioci ci ochronoarze i ci co ten "przepis" usatalili, łamie się przepis 2 metrów odległości przez setki osób
@yokash: @buliszek: @Gon70: @SynuZMagazynu: nie żeby coś, ale przepisy ktoś wymyślił, od ich egzekwowania są ludzie w sklepach i to właśnie im chcecie robić największy problem?
Ja nie wezmę wózka, bo mam torbę. To zaraz stare dziady und baby będą wołać, że jak ten jeden został wolny to oni wejdą, bo można, bo tyle wózków.
Trochę zrozumienia, nikomu nie jest łatwo, ale im to szczególnie a ostatnie czego
@WatchYourBack: o tym właśnie piszę o zrozumieniu... i egzekwowaniu przepisów gdzie w ustawie nic nie pisze że musisz napier***ać wóźkiem po sklepie którym 100 osób wcześniej go dotykało... sam 2 tyg. wcześniej #!$%@?ł&&em ambę bo rzuciłem się na zakupy w tym samym dyskoncie a przy kasach w samych sklepach było setki osób... dziś nie do pomyślenia...
@kasiagawlowska: przed sklepem jesteś bez rękawiczek ochronnych... jak w moim przypadku... jeden klient wychodzi ze sklepu i masz wolny wózek z którym możesz wejść do sklepu... dotykasz potencjalnie zarażonego wózka i wjeżdzasz nim do sklepu żeby później już w sklepie wziąść rękawiczki którym będziesz dotykała wózek i resztę produktów