Wpis z mikrobloga

Ciekawe jakie marki Indie i niszowe poznikają z rynku przez kryzys. Paradoksalnie rynek dóbr luksusowych jest dosyć odporny na kryzys, pokazały to statystyki po poprzednim kryzysie ale tutaj będziemy mieli kryzys głębszy, który przy okazji zaburza łańcuchy dostaw co w przypadku perfum może mieć to znaczenie. Inna rzecz, że perfumy ludzie kupują z reguły żeby inni je czuli a przy kwarantannie jest to problematyczne. A Wy jak myślicie? Za która marką najbardziej byście tęsknili?

#perfumy
  • 18
@Minishcap: Ja też xD bawi mnie trochę Missala bo ich promocje są obecnie prawie tak samo żałosne jak w czasie hossy.

@MisiuMajonez: koncerny będą lizać rany wiec nie wiem czy im się będzie to opłacało.

@vizori: Ja tez za nimi ale szczerze to wątpię żeby akurat oni zniknęli
@alvaro1989: Wydaje mi się, że potencjalnie drogerie internetowe mogą mieć nawet zwiększony obrót teraz. Ja bym celował na grube promocje w sklepach które do tej pory internetowy kanał miały jedynie jako dodatek. Choć na takiego Douglasa lub Sephore to nie liczę ;)
@malani: Tak tylko po co kupować perfumy jak się nie jest świrem jak my gdy nie można nawet wyjsc do ludzi. Do tego ludzie oszczędzają bo boja się utraty pracy. Wiec tutaj nie jestem taki pewien co do dużego obrotu. Patrząc na tiger bear mam wrażenie ze maja ogień u dupy.
Tak tylko po co kupować perfumy jak się nie jest świrem jak my gdy nie można nawet wyjsc do ludzi.


@alvaro1989: po to zeby doznadz bodzca zapachowego?
Nie bede Ci jakies sciemy #!$%@?, ze perfumuje sie TYLKO dla siebie.
Lubie jak ludzie czuja ze pachne pieniadzem xD

Ale teraz jak siedze sam to soczyscie sie inhaluje na zmiane swoja kolekcja tak samo.

Zawsze jakies doznanie ( ͡° ͜ʖ ͡
@InterferonAlfa_STG: no dobra tylko tysiące ludzi już straciło pracę, zawiesiło zamknęło działalność, wielu ma obniżone pensje a będzie tylko gorzej. Perfumy dla większości ludzi to obecnie ostatni potrzebny towar. Podobnie jest z ubraniami czy butami, stały się towarem na samym szczycie piramidy potrzeb.
@InterferonAlfa_STG: Wczoraj dzwonił do mnie kumpel co ma 2 restauracje. Jest na skraju bankructwa. Wcześniej kupował perfumy a teraz niedługo mu będą licytować leasingi. Sytuacja się dynamicznie zmienia. Nawet ci których nadal stać powstrzymają się przed hobbystycznym zakupem. Ja np w tym miesiącu spokojnie mógłbym dowalić sobie flakon Xerjoffa czy MFK bo tyle ile oszczędzilem w tym miesiącu z racji braku rozrywek i nieużywania auta to kosmos. Czy kupię? Nie, bo