Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Mirki i Mirabelki mam pytanie, czy też prośbę. Moja przyjaciółka mieszka w Tajlandii i ma problem. Miała wracać do Polski, ale loty zostały odwołane. Ona jest na lekach i problem jest w tym, że leki się kończą, a zakup tych leków w Tajlandii jest kosmiczne drogi. Czy macie może pomysł, jak przesłać jej te leki z Polski? Poczta ma terminy miesięczne, kurier FedEx ma ceny kosmiczne, bo jest to 700 zł za małą paczkę, TNT podobnie. Jakieś rady?
#kiciochpyta #pytanie #podroze #tajlandia #azja
  • 19
  • Odpowiedz
@100piwdlapiotsza: to zależy czy lek jest na receptę, czy nie, oraz jakie zasady importu leków są w Tajlandii, możesz się zdziwić za co można iść do więzienia. Poza tym żadna firma Ci tanio nie dostarczy leków, bo prawo reguluje w jaki sposób leki muszą być wysyłane, bo jak mniemam nie chcesz wysłać paracetamolu chyba, tylko coś bardziej specjalistycznego.

Koleżance po pierwsze proponuję kontakt z konsulatem, może prześlą leki swoim transportem,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kotbehemoth: już raz tak było, jak jej czegoś zabrakło mając ubezpieczenie za wizytę zapłaciła jakieś 800 zł i za leki drugie tyle. Potem jak jej czegoś zabrakło, to człowiek, od którego wynajmuje domek wysłał do lekarza swojego syna i ten za wizytę nic nie zapłacił, a leki kosztowały kilka zł w przeliczeniu. Za to teraz nawet na taja nie opłaca się
  • Odpowiedz
@100piwdlapiotsza hmmm może teraz będzie inaczej bo jest trochę inna sytuacja. Niech zadzwoni do konsula Polski w Tajlandii może coś doradzi. Niech idzie z jakimś lokalsem do publicznego szpitala/przychodni zamiast do prywatnych.

2 kwietnia leci lot z #lotdodomu do Bangkoku, ale nie wiem czy oni mogą coś przywieźć.

Albo niech wraca do Polski.
  • Odpowiedz
@100piwdlapiotsza: nie wysyłaj żadnych leków pocztą, to może się absolutnie bardzo źle skończyć i dla Ciebie, i dla niej. Niech skołuje te leki na miejscu albo kontakt z konsulatem, jak @dzafel doradzał.

Daj nazwę tego leku, mogę poszukać odpowiedników na tajskim internecie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@krejdd: koleżanka dostała listę leków, które może przesyłać legalnie. Dostała ją szukając kuriera i bodaj FedEx jej to udostępnił. Mogę wieczorem podesłać? Teraz piszę z telefonu @Myrcin-: wizyta białego j lekarza jest liczona inaczej, niż wizyta lokalsów. Nawet ceny leków są inne i to nie ze względu na refundację.
  • Odpowiedz
@100piwdlapiotsza lol 800zl za wizyte. To chyba u ministra zdrowia byla xD Standardowa wizyta u lekarza to jest kilkadziesiat zlotych. W tych drozszych szpitalach mozna zaplacic z 200, moze 300zl ale nie 800zl za zwykla wizyte. Tylko tam nie ma sensu chodzic bez ubezpieczenia i placic ze swojej kasy. Po prostu znajoma jest nieogarnieta i tyle placi:)
  • Odpowiedz
@100piwdlapiotsza Zrozum, ze lekarze w Tajlandii kosztuja grosze jesli chodzi o zwykle wizyty. Ja czesto place kwoty typu 40-80zl za wizyte (dermatolog, ortopeda, okulista). Pare dni temu bylem u lekarza po papiery do prawa jazdy, koszt za wszystko 25zl. I to na Phuket, ktory jest najdrozszy. Wiec nie rozumiem czego nie ogarnie tego bez ubezpieczyciela. Przeciez jak bedzie jechac na Phuket z Samui to wyda 5x tyle.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@100piwdlapiotsza: no nie wiem, tydzien temu mialem badanie krwi, x-ray klatki piersiowej I konsultacje z lekarzem za 50zl w bangkoku :P podobna przyjemnosc w szpitalu co wyglada jak 5gwiazdkowy hotel to bylo 150zl.
  • Odpowiedz