Wpis z mikrobloga

kto chetny na przejazdzke na #motocykle?
to wskakiwac na rame, jedziemy w #podroze w #alpy do #szwajcaria na przelecz San Bernardino
jest to jedna z moich ulubionych drog ze wzgledu na swietna nawierzchnie, zajebiste widoki i sporo ciasnych sekcji, ktore uwielbilem sobie, bo nie trzeba umiec #!$%@?, zeby miec sporo frajdy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
dobra, mozesz bez kasku, ale zeby mi to bylo ostatni raz! ()
Steven_Hyde - kto chetny na przejazdzke na #motocykle?
to wskakiwac na rame, jedziem...
  • 23
@trynki96: luz, tez sie nieraz zlapalem na te Bernard...costam ;) najlepsze jest to, ze tych Bernardow tez jest dwoch i to niedaleko siebie, bo oba w Dolinie Aosty. Duzy St Bernard (ten z twojego foto) na granicy CH-I oraz maly St Bernard na granicy I-F doslownie po drugiej stronie doliny, 30km na poludniowy-zachod po prostej ¯\_(ツ)_/¯ jebla idzie dostac.
@Steven_Hyde: Najgorsze jest to, że sam nie do końca wiem gdzie byłem xD Jechaliśmy z kumplę do Les Gets we francji i na Granicy czeskiej wpadliśmy na pomysł " E, mordo - przejedziemy jesio kawałek przez Włochy". No i w dwa dni później po nocce w Mediolanie ruszyliśmy na tunel pod Mont Blanc. Dosłownie 20km przed tunelem, zobaczyliśmy ile kosztuje przejazd i odbiliśmy na randomową drogę zaproponowaną przez google mapsy. Tą
@Steven_Hyde: swoją drogą, to ciekawie to wygląda. Po stronie włoskiej zajebisty asfalt z porządnymi betonowymi barierami, a po stronie szwajcarskiej dziurawa droga, zero pobocza i od razu skarpa :D. A co do szwajcarii jeszcze to #!$%@?ć maczetami, na minutę się z internetem połączyłem i straciłem 250ziko ()()
@trynki96: tak! szwajcarska strona jest piekna, ale jakosc nawierzchni pozostawia wiele do zyczenia. teraz skumaj, ze kiedys spotkalem na szczycie tej przeleczy Polaka w tirze, ktory wjechal tam od tej kretej, #!$%@?, szwajcarskiej strony xD gosc byl deko obsrany po tym co przeszedl i probowal poprosic sluzby o jakas eskorte na dol na wloska strone. powiedzieli mu zeby jechal sam w #!$%@?, tylko OSTROZNIE. pocieszylem typa, ze najgorsze i tak juz
@Steven_Hyde: jasne, no mi zjadło kasę tylko dlatego, że stwierdziłem - "no #!$%@? do francji (ze szwajcarii) wjechałem 30 minut temu to nie ma opcji, żeby mi zjadło kasę". Oj jak bardzo się myliłem xD. #!$%@? chyba specjalnie ustawili anteny w tamtą stronę, byłem już przecież pod Evian les bains, włączyłem internet, odpalam mapy, wklepuję "les gets" klikam start i dostaję SMS "twoje usługi zostały zablokowane". Porażka xD
@trynki96: aaaa, to az tak xD chociaz z tego co pamietam, to bedac na Stelvio, przezornie jednak internet ciagnalem z karty ktora ogarniala mi w ramach roamingu Szwajcarie, bo granica przeciez o rzut kamieniem i cholera wie gdzie to sie bedzie laczyc (°°
@Steven_Hyde: na ten rok plan mam spokojniejszy, całą polskę dookoła objechać. Uważam, że zeszłoroczny wypad był dość spontaniczny, moto od pół roku, #!$%@? torby z aliexpresu i przeczytane dwa artykuły co dodatkowo ze sobą zabrać. Na szczęście oprócz #!$%@? kolana i naprawiania toreb trytytkami nic złego się nie stało :D. No i oprócz alpejskiej ulewy która dała mocno w dupsko. Na fotce widać te ujowe torby za 120zł, które ludzie w
trynki96 - @Steven_Hyde: na ten rok plan mam spokojniejszy, całą polskę dookoła objec...

źródło: comment_1585673891qYUOjVDW1XHKy3v9C5boqT.jpg

Pobierz
@trynki96: no i tak trzeba jezdzic! ze mna bylo podobnie, tylko moto nie bylo nowe. stary, ja pierwszy raz na motocyklu siedzialem w marcu 2016, w kwietniu kupilem 11 letnia FZ6, a juz we wrzesniu #!$%@? w Alpy z najtanszymi torbami z ebaya i uzywanym kufrem (ktory swoja droga zgubilem jak dotarlem do Polski do rodzicow xD). z toreb bylem zadowolony. zrobily ze mna Alpy dwa razy, potem ze dwa wypady
Steven_Hyde - @trynki96: no i tak trzeba jezdzic! ze mna bylo podobnie, tylko moto ni...
@trynki96: ZAJEBISCIE! ona miala dosc duzy przebieg, z 40kkm wtedy, sprzedalem jak miala 70kkm. byla zajebiscie dobrze skrojona pozycja do jazdy (dla mnie, bo to bardzo osobnicza kwestia). jedyny bol to dupa i kolana, tak poza tym to nic (ale te kwestie tez sa w duzej mierze zalezne od predyspozycji, ja mam chuda dupe, wiec szybko zaczyna bolec). dystanse to roznie poczynajac od 500-600km dziennie na dojazd, przez 300-400 w gorach,