Wpis z mikrobloga

Przyszła mi do głowy taka rozkmina odnośnie hipertrofii.
Jaka forma treningu domowego (pompki, dipy, drążek, face pull) jest lepsza pod tym względem i dlaczego:
- konkretny trwający np 1,5h trening co drugi dzień
- codziennie wykonywane serie w ramach przerwy od pracy, przykładowo co parę godzin
Zakładamy te same ćwiczenia i taką samą objętość. Czy któryś z tych wariantów jest lepszy lub gorszy?

#mikrokoksy #mirkokoksy #silownia
  • 7
  • Odpowiedz
@mr_arrchi: dokładnie drugi rodzaj treningu Pavel Tsatsouline proponuje jako trening zapewniający rozwój siły bez rozrostu tkani mięśniowej, w skrócie: trenuje układ nerwowy, bez przemęczania mięśni
  • Odpowiedz
@mr_arrchi: bez ciezaru to sie nie uda. Sam myslalem ze czas pod napięciem wystarczy ale nie do uzyskania hipertrifii. Nie.wiem jaki jest twoj cel ale zbudować mięśni na gumach czy z ciezarem wlasnego ciala dla kogos kto wczesniej napierdzielal 500 w totalu to nie przejdzie.
  • Odpowiedz
@biamiVajs: tak, paręnaście razy dziennie wykonywanie jednego ćwiczenia, około połowy maksymalnej ilości powtórzeń, tak żeby się nie zmęczyć. Problem z tym jest taki że jeśli nie pracujesz/uczysz się zdalnie, lub akurat nie panuje jakaś epidemia to ciężko ćwiczyć w ten sposób
  • Odpowiedz