Wpis z mikrobloga

. Jak pomaluje jakaś farba gruntującą czy tam podkładowa to to zakryje?

Uskok między warstwami gładzi jest ledwo wyczuwalny. Było dość ok ale na końcu mi się pokruszylo i dałem gładź tylko na koniec a przy szlifowaniu wyszły takie warstwy ale nie ma nic pokruszone +-+


@Simfecstio: jak cos to poprawisz po pierwszym malowaniu
@nigdywiecej ale takich małych uskoków? Różnic między warstwami jest dość dużo. Dla mnie to abstrakcja robić tak żeby było na jednej warstwie wyszlifowane i żeby gładź się nie kruszyła itd its. Tylko raz mi się tak udało
@nigdywiecej tynk. Ale od farby gładź lubi odchodzić. Tutaj odkryłem jak ważne jest gruntowanie. I jak cienką warstwą. No ogólnie szpachlowanie to masakra jakaś. Najgorzej że gruba warstwa nie bo się dziurki robią. Jak cienką to łatwo dojść do warstwy poprzedniej i się robią takie wzorki. Ale mam nadzieję że to pokryje farba bo jeśli nie to ludzie od szpachlowania da moimi fanami +-+
@Simfecstio: dlatego #!$%@? się w większości na dwa albo trzy razy ściany. My gruntowalismy ściany mieszając grunt z farbą chyba 1:1, po takim gruntowaniu ostatnie poprawki np tych dziurek o których piszesz i zawsze wychodziło super
@Badus szpachluje na kilka razy. Ale są takie minimalne różnice w fakturze. Tylko często później było malowane tylko raz. A to malutko kryło. Efekt jak po malowaniu woda. To nawet najdrobniejsze ryski na szpachli było widać. Jestem ciekaw czy po 2/3 krotnym malowaniu to pokryje bo większych niedoróbek niż 1mm to raczej nigdzie nie ma
Jak po pierwszym malowaniu widać niedoróbki to będzie je widać też po 2 i 3... Jak szlifujesz i #!$%@? to koniecznie musisz mieć ze dwa halogeny pod ścianą żeby widzieć nierówności. Malując też ten sposób sie sprawdza i nie zostawisz "warg" po wałku