Wpis z mikrobloga

@piastun:

Ale jej się fartnelo


A może po prostu wiedziała co robi i miał dobre przesłanki żeby tego nie kupować? Przecież o wiele łatwiejsza decyzja byłoby kupienie tych szczepionek, przynajmniej nikt na nią prokuratora by nie nasyłał.

Ewa Kopacz wielokrotnie mówiła, że decyzję o zakupie szczepionek musi poprzedzić wiedza o wynikach badań klinicznych nad skutkami ich przyjmowania. Argumentowała też, że szczepionka, która jest obecnie dostępna w tzw. zamówieniach rządowych, powinna trafić