Wpis z mikrobloga

A wiec jestem już po sprawdzianie z matmy.
Jako ze nie dało się zrobić wideorozmowy dla 28 osób - podzielono nas na kilka grup- wedle poziomu ... czyli jedna grupa osób zagrożonych, druga średnio się uczących a trzecia tych co maja 4,5. Każda grupa dostała inny sprawdzian na trochę innych poziomach ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Sprawdziany były co godzinę, a i tak kilka osób się nie połączyło z wiadomych przyczyn ( ograniczenie wideo do 8 osób). Wyglądało to tak ze dostaliśmy sprawdzian na zdjęciu, kamerkę musieliśmy mieć skierowana na kartkę tam gdzie pisaliśmy zadania i tak była pixeloza no ale xD
I po rozwiązaniu 1 zadania każdy w jednym momencie wysyłał jego zdjęcie.

Od środy kolejne sprawdziany i kolejne lekcje online- jeżeli jesteście ciekawi jak będzie przebiegać taka lekcja angielskiego online w 28 osób to plusujcie, będę wołać.
  • 29
@Kruszec: W sumie to nie jest to zła metoda - wymaga od zdolniejszych wysiłku, dzięki czemu będą w stanie osiągnąć więcej, motywuje to do nauki, przyzwyczaja do cięższej pracy i nie pozwala osiąść na laurach.

Taki sprawdzian powinien się jednak cechować sprawiedliwą oceną (osoby zagrożone nie mogłyby otrzymać lepszej oceny niż 3/3,5, średnie mogłyby maksymalnie otrzymać 4,5, zdolni szóstki).

Oczywiście można by to osiągnąć odpowiednim skalowaniem trudności poszczególnych zadań z przejrzystym
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Tzss: @Edi93: Jak dla mnie to takie rozdzielanie uczniów według wiedzy to bardzo ciekawa koncepcja. Oceny ze świadectwa i tak się nigdzie nie liczą. Leniwi uczniowie zostaną leniwi. Ci ambitni ale mniej zdolni będą mieli motywację żeby przejść poziom wyżej, natomiast ci najzdolniejsi dostaną wyzwania na swoim poziomie.
Możnaby założyć że najłatwiejszy sprawdzian dostanie maks. 3, średni 4 i tak dalej.