Wpis z mikrobloga

Dzisiaj zabieg stulejki był ^^ koniec z przegrywem, cała akcja trwała 20 minut a koszt zabiegu 400zł. Najbardziej bolało znieczulenie, nakłuwanie igłą w czapę :F A tak to neutral, zero bólu, teraz odchodzi znieczulenie i zaczynam lekko czuć pulsowanie. Props dla chirurga który wie jak pocieszyć i podczas zabiegu opowiadał do pielęgniarki jaki mu się raz przypadek trafił, jak to robola mu przysłali co sobie wypił na budowie i wiertarką wkręcił gacie a wiertło poszło po spodenkach na penisa i cały naskórek rozszarpany :I JA P--------E. Ale robotę zrobił porządnie, 2 tygodnie posuchy a później sprawdzimy jak działa p---s połowicznie obrzezany ;3 #stulejka #oswiadczenie #wykopowesiusiaki #chirugia
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@eNse: wiek 22 lata, na sam zabieg czekałem niedługo, dłużej się przełamywałem. Dlatego też że prywatnie, państwowo pewnie do usranej śmierci, jeśli w ogóle taki zabieg robią. Pierwsza wizyta 80zł, ogólna kontrola i stwierdzenie za krótkiego wędzidełka. Po tej wizycie lekarz kazał zrobić badania krwi i zjawić się jak je będę miał. Druga wizyta kolejne 80zł, sprawdzenie czy wszystko jest ok i wyznaczenie daty zabiegu. Mogłem od razu ale jakoś
  • Odpowiedz
@eNse: w zabiegu najbardziej boli nakłuwanie igłą żeby znieczulić. Później zero bólu. Zakładają szwy rozpuszczalne, u mnie po tygodniu z hakiem już nie było po nich śladu :3 teraz przynajmniej nie ma ryzyka że wędzidełko rozerwie się podczas stosunku, dopiero wtedy jest srania. U mnie było nieco ponadrywane dodatkowo.
  • Odpowiedz