Wpis z mikrobloga

@Vladimir_Kotkov: sporo firm z branży TSL (tansport spedycja logistyka). Głównie firmy zajmujące się transportem i spedycją drogową. Mali przewoźnicy pójdą z torbami, bo stawki spadają, kierowcy nie chcą jeździć, granice to są otwierane to zamykane - sytuacja jest dynamiczna. Dojdzie do tego, że najpierw będzie ratowanie się cięciami kosztów czyli pracownicy, a dopiero potem upadek.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@qhardyq: tak, dlaczego nie? Gdzieś w prawie jest zabronione zwalnianie pracowników? Firma zrobi wszystko, moja już od dawna zapowiada, że jest gotowa podjąć wszlekie nawet drastyczne kroki, by ratować się przed upadkiem.
  • Odpowiedz
@prosty_banan: Nie wiem, nie znam się :) Na pewno część takich kontraktów jest tak skonstruowanych, ale nie oszukujmy się - w związu z tym co się teraz dzieje nie zdzwiłbym się jakby te kontrakty poszły do śmieci. Podobnie jak z kontraktami piłkarzy - możesz jako wykonawca takiego kontraktu się zgodzić na obniżenie hajsu albo zaakceptować, że firma z którą masz podpisaną umowe za kilka miesięcy zbankrutuje i w ogóle nie
  • Odpowiedz
@NukeOps: pytam bo podobno teraz ostatnio dzwonek na wzięcie taniego kredytu jest a skoro można wziąć i zawiesić, co poniekąd planuje nasze państwo to...( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Vladimir_Kotkov: Trochę nietypowo, ale kopalnie mogą mieć poważne problemy. Tam nie można tak po prostu zatrzymać frontów eksploatacji, bo po wznowieniu produkcji zwielokrotni się zagrożenie sejsmiczne.
  • Odpowiedz
@Triplesix: Zależy jaki transport. Mam info z pierwszego źródła, że np. taki Raben nie jest w stanie realizować dostaw na taką skalę na jaką oczekiwaliby tego klienci i im odmawia dostaw lub nakłada ograniczenia paletowe. Ale co tam konkretnie się dzieje to nie wiem, ale ponoć wielu kierowców odmawia jazdy i siedzi w domach na kwarantannie bo mieli wcześniej jakieś międzynarodówki po włoszech itp. Więc transport w którym zlecenia walą
  • Odpowiedz