Wpis z mikrobloga

@buczubuczu: jak zarabiasz 2k na miesiąc to 60k na miesiąc to dla Ciebie Himalaje. Jakbyś zarabiał 60k to żyłbyś na poziomie 60k, szczególnie w tym bagnie zwanym showbizem. Przecież nasi "artyści" to w zdecydowanej większości idioci, którzy znaleźli się w odpowiednim czasie, w odpowiednim miejscu i zaskoczyło i hajs się zgadza(ł). Płaczą tylko (albo głównie) dinozaury, które nie schodzą ze sceny od 40-60 lat. Dorobili się, mieszkają w willach, super
  • Odpowiedz
Artyści estradowi to nie tylko śmietanka z gażami po 60k za koncert. To cała masa muzyków sesyjnych, eventowych, coverbandów, przygrywaczy do kotleta, chórzystów... I ci są na prawdę w ciemnej dupie. Restauracje jakoś próbują się ratować daniami na dowóz a tu jaka jest alternatywa? Firma zapłaci za live stream z sali prób specjalnie dla pracowników?
  • Odpowiedz