Wpis z mikrobloga

Hej Mirki,

Zastanawiam się czy mieliście podobną sytuację przy zakupie na raty. Otoż kupiliśmy dla różowej laptopa na raty. Nie żeby nie miała na to kasy, ale chciała sobie rozłożyć w czasie i może podbudować zdolność kredytową - okej, jej decyzja i w sumie popieram. Skorzystaliśmy z promocji 50x0 czyli raty 0%. Podeszlismy do pani ubranej w uniform media markt ale prawdopodobnie była to pracowniczka Santandera, spisała dane i wysłała wniosek do banku. Za chwilę opodwiedź że pożyczka/kredyt przyznane i wszystko załatwione. Nie dała nam żadnych papierów, poinformowała tylko że umowa zostanie przesłana mailowo a rata wynosi załóżmy 150zł.

Tutaj faktycznie mój błąd, bo nie przeliczyłem sobie na szybko tego w głowie, ale biorąc pod uwagę dwa lata to cieżko było by się zorientować.

Mianowicie doliczono nam do kwoty kredytu około 350zł ubezpieczenia na życie. Pani, która nas obsługiwała ani na sekunde nie wspomniała o ubezpieczeniu na życie. Nie dostaliśmy w tym momencie nawet dokumentu żadnego. Z jednej strony jest to moje niedopatrzenie, ale na pewniaka uwierzyłem że to faktycznie raty 0% a jeżeli będą chcieli mi wcisnąć ubezpieczenie to przynajmniej mnie poinformują albo zapytają. Zapewne zadzwonię do nich w poniedziałek żeby to wyjaśnić

Z jednej strony rozumiem, że mogłem się mocniej dopytywać o dodatkowe koszty, ale z drugiej ja nawet fizycznie nie widziałem dokumentów, które dostałem dopiero na mailu. Nawet nie wspomniano mi o dodatkowym koszcie, wcześniej pracownik sklepu który nas obsługiwał mówił, że to raty 0%, a w wysłanych dokumentach jest rzekomo oświadczenie różowej że (w umowie ubezpieczenia) że sie na nie zgadza itp.

#mediamarkt #banki #kredyt #laptopy #santander
  • 4
Masz 14 dni na rozwiązanie umowy. Z tego żyją i dlatego doliczają ubezpieczenia. Mi kiedyś w rtv agd bezczelnie doliczyła ubezpieczenie chociaż od razu mówiłem, że niechce. Jeszcze głupia mnie oskarżyła, że jej nie powiedziałem to ja poprosiłem o rozmowę z jej kierownikiem. To przeprosiła dała mi jakiś kupon i wyliczyła już bez ubezpieczenia. Ale już skoring mi spadł bo im więcej zapytań banku tym gorzej.
@MichaelT128: no właśnie nie - fizycznie nic nie dostałem zwiazanego z ubezpieczeniem na życie. Okej - mam pisemną gwarancję od sklepu i dowód zakupu na którym jest numer umowy ubezpieczeniowej santander, ale faktura jest za sprzet i rozszerzoną gwarancję ale samego OWU i umowy nie mam fizycznie i nie miałem w sklepie. Na żadnym z fizycznych dokumentów nie mam wymienionego ubezpieczenia na życie dodatkowego i jego kosztu.