Wpis z mikrobloga

Niby z jednej strony solidarność społeczna, #zostanwdomu i takie tam. A z drugiej...

Rodzice mojej koleżanki jakiś czas temu pojechali na wycieczkę grupą ok 60 osób ze swojego Uniwersytetu Trzeciego Wieku (50-60+ lat). Po tym jak ogłoszono, że będą zamknięte granice, zamiast wrócić planowo w najbliższy wtorek, zorganizowali powrót wczoraj w dzień. Autokar podwiózł ich na jakąś odległość od granicy, wysiedli i granicę pokonali pieszo. Tak, aby nie musieć poddawać się kontroli zdrowotnej jako wycieczka. Resztę trasy do domów organizowali na własną rękę.

I tak jak rodzicom koleżanki jeszcze jakoś tam ufam, że zrobią sobie kwarantannę, tak mamy 58 osób w grupie wiekowej podwyższonego ryzyka, które rozlazły się po województwie. No i pół biedy, że z Ukrainy, bo tam nic się nie dzieje właściwie (albo nie wiemy, że się dzieje ( ͡° ͜ʖ ͡°)), ale się zastanawiam ile osób w ten sposób kombinowało przy powrocie z Niemiec, Włoch... ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#covid19 #koronawirus #2019ncov
  • 7
@UczulonaNaAbsurd: Tak jest zawsze. Organizujesz jakieś akcje społeczne żeby pomóc ludziom, ale idiotom nie da się pomóc. Wyszedłem wczoraj na chwilę dokupić w osiedlowym sklepie napoje i co ? I #!$%@? jest w nim też ziomek koło 40tki wyglądający na ostatnie stadium rozkładu z tekstami "khyyy ... nie ma co dać się zwariować, khyyy khyyy". A niech zabije siebie i swoją rodzinę idiota.
@UczulonaNaAbsurd

No i pół biedy, że z Ukrainy, bo tam nic się nie dzieje właściwie (albo nie wiemy, że się dzieje


Nic się nie dzieje... Szkoły i uczelnie zamknięte, granica z Polską zamknięta, nieoficjalnie ponad 1000 zarażonych - podobno co roku Ukraina ma epidemię grypy, a przed koronawirusem mieliby dać radę się uchronić? ( ͡° ʖ̯ ͡°)