próbuję ustalić swoje zapotrzebowanie dzienne i potrzebuję potwierdzenia, że nie pomieszałem po drodze ( ͡°͜ʖ͡°) mam 175cm wzrostu, 80kg i 26lat. praca o charakterze siedzącym, ale poza tym wszystko "załatwiam" (zakupy, dojście i powrót z pracy itd.) na piechotę- ok. 10.000 kroków dziennie. trenuję kickboxing 3 razy w tygodniu.
użyłem kalkulatora BMR z potreningu.pl (przy założeniu "umiarkowanej" czyli "1-2 ćwiczenia w tygodniu i praca siedząca" aktywności fizycznej) i wyszło 2894 kcal na utrzymanie. wydaje mi się to bardzo dużo i w sumie to chyba nawet bym tyle nie zjadł jakbym nie wsunął kilku czekolad, więc pomyślałem żeby jeść 2200?
pytanie brzmi, po 1: czy umiarkowana aktywność to odpowiedni wybór w moim przypadku po 2: czy jeśli założę sobie 2200 dziennie to mam jeść tyle niezależnie czy trenuję? innymi słowy w dzień treningowy, mimo że spalę tego dnia więcej, to dalej 2200?
ps. myfitnesspal, którego używam do wpisywania posiłków sugeruje (przy aktywności "active") jedzenie 2300. jadłem tak przez ostatni tydzień i trenowałem jak opisałem powyżej i zszedłem z 82 na 80, ale może przecież może być kwestia zgubienia wody czy czegokolwiek, 2kg na samym początku to przecież cały ch*j (tak myślę?).
kontynuować te 2200-2300 dopóki się nie zatrzymam i ewentualnie później korygować czy na starcie już coś pomieszałem?
@profesor_kompresor: wg mnie ten kalkulator lekko zawyża, np. moje BMR o 100, a utrzymanie aż o 200-250.
pytanie brzmi, po 1: czy umiarkowana aktywność to odpowiedni wybór w moim przypadku
jeździć - obserwować, nie da się inaczej tego sprawdzić. Każdy kalkulator ma inne widełki, tak jak każdy człowiek inny organizm. Jak po 2 tyg. waga będzie stała - ciąć kalorie.
po 2: czy jeśli założę sobie 2200 dziennie to mam jeść
Są jakieś ładne określenie na żeńskie gonady? #!$%@? brzmi obscenicznie i nie przechodzi mi to przez gardło. Może zacznę mówić Wulgata. Trochę lepiej #seks #zwiazki
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
próbuję ustalić swoje zapotrzebowanie dzienne i potrzebuję potwierdzenia, że nie pomieszałem po drodze ( ͡° ͜ʖ ͡°) mam 175cm wzrostu, 80kg i 26lat. praca o charakterze siedzącym, ale poza tym wszystko "załatwiam" (zakupy, dojście i powrót z pracy itd.) na piechotę- ok. 10.000 kroków dziennie. trenuję kickboxing 3 razy w tygodniu.
użyłem kalkulatora BMR z potreningu.pl (przy założeniu "umiarkowanej" czyli "1-2 ćwiczenia w tygodniu i praca siedząca" aktywności fizycznej) i wyszło 2894 kcal na utrzymanie. wydaje mi się to bardzo dużo i w sumie to chyba nawet bym tyle nie zjadł jakbym nie wsunął kilku czekolad, więc pomyślałem żeby jeść 2200?
pytanie brzmi, po 1: czy umiarkowana aktywność to odpowiedni wybór w moim przypadku
po 2: czy jeśli założę sobie 2200 dziennie to mam jeść tyle niezależnie czy trenuję? innymi słowy w dzień treningowy, mimo że spalę tego dnia więcej, to dalej 2200?
ps.
myfitnesspal, którego używam do wpisywania posiłków sugeruje (przy aktywności "active") jedzenie 2300. jadłem tak przez ostatni tydzień i trenowałem jak opisałem powyżej i zszedłem z 82 na 80, ale może przecież może być kwestia zgubienia wody czy czegokolwiek, 2kg na samym początku to przecież cały ch*j (tak myślę?).
kontynuować te 2200-2300 dopóki się nie zatrzymam i ewentualnie później korygować czy na starcie już coś pomieszałem?
jeździć - obserwować, nie da się inaczej tego sprawdzić. Każdy kalkulator ma inne widełki, tak jak każdy człowiek inny organizm. Jak po 2 tyg. waga będzie stała - ciąć kalorie.