Wpis z mikrobloga

Szczerze wam powiem, koledzy flaszbakowcy, że nie rozumiem jednej rzeczy. Nie wiem czy obecni powrutowcy/powrotowcy (niektórzy lubią to sobie rozróżniać) pamiętają jeszcze takie rzeczy wzdychając dziś do zdjęć doktora Mario Theissena i bolidów BMW Sauber, a nawet siląc się na infantylne podsumowania w stylu "Robert wreszcie wrócił tam gdzie jego miejsce / do domu itd". Ale wg polskiej opinii publicznej atmosfera w stajni BMW rzadko bywała cukierkowa, jak można by mylnie wywnioskować z komunikatu z team radio Roberta "go and pass Heidfeld" z Suzuki 2006. Polscy kibice dość regularnie mieli ból d--y o decyzje szefostwa i błędy mechaników zespołu z Hinwil. Nawet krążyły dowcipy o tej tematyce typu:

- Czym zasłynął Kubica w Chinach?

- Nie rozbił bolidu mimo usilnych starań reszty zespołu.


Hehe, brzmi znajomo? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W końcu Robert w wewnątrzzespołowej rywalizacji z Quick Nickiem wygrał zaledwie jeden z trzech pełnych sezonów przejeżdżonych w barwach BMW. Pamiętam dobrze te czasy, bo już prawie 40 lvl here, ale rzadko można było po jakimś wyścigu usłyszeć, że to Robert popełnił błąd. Najczęściej medialna retoryka wyglądała tak, że Niemcy po prostu nie chcą, aby Polak dominował w ich zespole. Ch... tam że wymienili kanadyjskiego mistrza świata na rezerwowego Polaka w trakcie sezonu 2006, ale nie lubią nas i dlatego Robert ma cały czas pod górkę. I właśnie o równe traktowanie kierowców toczyły się największe telewizyjne i internetowe batalie. Przypomina wam to znowu coś? ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

A już chyba największy, gigantyczny wręcz ból d--y Polacy mieli o sezon 2008. Raz że Sauber w jego trakcie dość wcześnie zaprzestał prac nad rozwojem aktualnej konstrukcji, by skupić się na przyszłym sezonie. Dwa, że pod koniec jego trwania istniała jeszcze realna szansa, aby Robert zakończył go w top3 kierowców, której wg polskich kibiców i mediów BMW nie wykorzystało specjalnie. Link do elaboratu Przeglądu Sportowego na ten temat:
https://eurosport.tvn24.pl/archiwum,133/bmw-nie-chcialo-roberta-kubicy-na-podium,75569.html

Skąd więc uwielbienie do doktora Mario przy jednoczesnej nienawiści do Claire Williams?

Idąc tą logiką może za 10 lat zamiast wieszać psy na zespole z Grove, Polacy będą oddawać mu cześć. W końcu RK zdobył w ubiegłym sezonie w Williamsie ten jeden historyczny punkt, a reszta się nie liczy.
#f1 #kubica #powrutcontent
smutny_kojot - Szczerze wam powiem, koledzy flaszbakowcy, że nie rozumiem jednej rzec...

źródło: comment_1583749213E5knUMaqe4nbW8thZytSqH.jpg

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@smutny_kojot W polskich mediach zawsze będzie taka a nie inna narracja. Zaprzestanie rozwoju w 2008 było konsekwencja tego trzyletniego planu BMW, okazało się to decyzja błędna no ale cóż. Mówienie, że kubica był celowo spowalniany przez bmw to dla mnie biorąc pod uwagę GP Kanady argument inwalida. Nie było lepszej szansy niz wtedy, żeby Nick wkoncu wygrał swój pierwszy wyscig. Jedyna akcja która można by było podciągnąć pod patologię rodem z
  • Odpowiedz
@Klasowsky: Zgadzam sie, ale nienawisc do Claire nie rozpoczela sie w Polsce po Soczi tylko duzo wczesniej. Racja ze nie nalezy porownywac BMW do Williamsa z tamtego sezonu, ale jednak BMW nie znajdowalo sie wtedy w tak krytycznym polozeniu finansowym i organizacyjnym, co jednak uznalbym za jakas okoliczność lagodzaca dla stajni Franka.

Teraz wlasnie odbywa sie jakies historyczne wybielanie BMW i wycofywanie sie z pewnych werdyktow, ktore wtedy zapadaly. Ale
  • Odpowiedz
@smutny_kojot: Ciekawe jest to co piszesz. Oglądam F1 od kiedy tylko pamiętam i dla mnie obecność Kubicy w F1 to był tylko krótki epizod. Nigdy nie oglądałem polskich transmisji, nie czytywałem polskich dziennikarzy i praktycznie do czasu rejestracji na wykop peel byłem nieświadomy tego całego zjawiska oblężonej twierdzy Roberta Kubicy. Nie sądziłem, że tak powszechna jest opinia o sabotowaniu go w BMW i że wszyscy próbują go zniszczyć. A już
  • Odpowiedz
@snieznykoczkodan: W telewizji pod tym wzgledem przodowal stary Zientarski, ale jego nikt nie traktowal powaznie. Znacznie ciekawsze sa komentarze pod archiwalnymi artykulami, gdzie toczyly sie dyskusje podobne jak dzis w kontekscie Williamsa. Tak naprawde nie zmienilo sie od tego czasu wiele w podejsciu polskich fanow Roberta. Od zawsze byl to w pewnym sensie rak i raczej do konca jego kariery sie to nie zmieni. Teraz jeszcze zaczynaja byc wplatane w
  • Odpowiedz
@snieznykoczkodan: oglądałem F1 od czasów gdy jeszcze A.Senna ścigał się z Prostem i Mansellem. Polskie komentarze (gdy już się pojawiły) to jakieś podkomentarze zawsze były, w czasie gdy w Eurosporcie (dawniej) czy brytyjskich kanałach często gośćmi komentatorów byli niedawni kierowcy; u nas dziadkowie ze studia nawijali co im się wydaje.
  • Odpowiedz
@smutny_kojot: no ale z drugiej strony na Renault nigdy nie wylało się wiadro pomyj (z tego co pamietam). Jakieś pretensje były jedynie za Suzukę gdzie Robercikowi nie dokręcili koła.
Tak czy siak, z BMW może też dochodzić fakt idealizowania przeszłości, szczególnie po syfie jaki panował w Williamsie rok temu.
  • Odpowiedz
@uhu8: no to ja dokładnie tak samo, senna vs. nigel to był mój pierwszy pełny obejrzany sezon. Wtedy chyba było na sky one, eurosportu nie kojarzę.

Ciekawi mnie kto zapoczątkował tę narrację, że wszyscy rzucają kłody pod nogi Robertowi. Zastanawia mnie w czyjej głowie się to zrodziło i czy wynika z nieznajomości F1, głupoty, złej woli czy może leczenia narodowych kompleksów. Wydaje mi się, że to modelowy przykład na działanie
  • Odpowiedz
@snieznykoczkodan: fakt, Pietrow był znacznie słabszy, ale wieksze znaczenie ma tu raczej fakt, że Renault chciało wokół Kubicy zbudować zespół. Słuchali jego wskazówek i ufali mu, szczególnie budując bolid na sezon 2011. Szkoda, że wszystko spieprzył ten cholerny wypadek( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz