Wpis z mikrobloga

trafilem na gostka przez mirko, gdzies sie przewinal, potem jutub mi zasugerowal, pomyslalem sobie, jezu co to jest za guwno. ale tak wlaczylem chyba jako jeden z pierwszych filmikow jak tam niby wypelnili mu samochod jakimis tam kulkami. mysle, wow, rzeczywiscie, no w stanach temat wcale nie przerabiany przez im podobnych setki razy. ale potem tak jeden, drugi filmik podczas gotowania obiadkow, gdzie troche sie patrzy, a troche nie i okazalo sie, ze zasadniczo codziennie zaczalem to cholerstwo wlaczac (°° 33 lata na karku mam i ogladam jakichs dzieciakow z 'ekipy' xD ale najlepsze jest to, ze ja tego Karola cholernie szanuje za to, co zbudowal razem z innymi ludzmi, ze otaczajac sie wlasciwymi osobami i dajac im sie rozwijac przy sobie, sam tez sie ogromnie dzieki temu rozwija. gosc na jutubach rozkrecil calkiem spory biznes, widac ze finansowo sie to super spina, a do tego sprawia wrazenie takiego w porzadku chlopaka z osiedla, ktory tak zwyczajnie, po prostu nie gwiazdorzy. pamietam, jak sadzilem na poczatku, ze z ta kasa ktora tam ludziom daje za jakies wyzwania, to byla sciema, ale wyglada na to, ze nie. widac przy tym, ze troche juz zmienila mu sie perspektywa i dla takiego kogos jak on kilka tysiecy zlotych to jest tak jak dla przecietnego czlowieka kilka stowek. na pewno daleko mi do 'fana' tego goscia i nie naleze do ludzi, ktorzy beda go subskrybowac czy wydawac pieniadze na te ich gadzety (chociaz w odcinku, w ktorym dostarczali na gwiazdke osobiscie zamowienia zszokowal mnie przekroj spoleczny ludzi, ktorzy kupuja u nich te rozne rzeczy - od ludzi z jakichs odrapanych kamienic, po dzieciakow mieszkajacych w niemal willach) to mimo wszystko mysle sobie o gosciu calkiem pozytywnie i tak pozytywnie mu zazdroszcze. chlopak ledwie po dwudziestce zdzialal po stokroc wiecej niz ja zdzialam do konca swojego zywota. okej, zdaje sobie sprawe, ze duzo w tym wszystkim przypadku, to co ja zdolalem osiagnac w swoim zyciu, jakkolwiek niewiele by to bylo, tez w duzej mierze jest dzieki roznym malym zrzadzeniom przypadku, ale tym wszystkim przypadkom tez trzeba bardzo pomoc. i szanuje Friza za to, ze on rowniez otwarcie przyznaje, ze to co osiagnal, to nie tylko efekt ciezkiej pracy, ale tez wlasnie takich szczesliwych zbiegow okolicznosci.
przyznaje, ze czekam z zainteresowaniem, co teraz pojawi sie u nich w tej calej ekipie...

#friz
  • 2
@MirekWyznajeAnonimowo: ja zawodowo śledzę ich kanał, 25 lat tutaj, ale kurde, często oglądało się przyjemnie.
Wiadomo, że sporo średnich materiałów z "czelendży" itd., ale fajnie popatrzeć jak robili coś wspólnie, mając taki budżet, możliwości i kontakty korzystają z życia, aż trochę zazdroszczę (w pozytywny sposób).
Jest taki Friz z ekipą, 3/4 inteligentów wykopowych się z nich nabija, ale oni w rok doświadczyli tyle ile 99% ludzie nie doświadczy przez całe życie.