Wpis z mikrobloga

@369zszywek: i jakby ksiądz ci udzielił dyspensy to czułabyś się z tym lepiej? Pytam serio. Zawsze mnie to zastanawiało u katolików, że coś jest np. grzechem, ale jak ksiądz powie, że luzik to nagle nie mają z tym problemu. Przecież ksiądz nie komunikuje się z bogiem i nie pyta "elo szefie, jest dyspensa do udzielenia" xD Skoro masz powód żeby do tego kościoła nie iść to chyba się bóg nie obrazi?
@369zszywek: Ale jak już zaczęłaś mówić o jakichś rozmowach z księdzem to nie możesz się tak o wycofać. Za to ludzie też będą się smażyć w piekiełku razem z bezbożnikami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zawsze mnie to zastanawiało u katolików, że coś jest np. grzechem, ale jak ksiądz powie, że luzik to nagle nie mają z tym problemu


@restecp: przecież to normalne. Każdy od czasu do czasu ma rozterki moralne (chyba, że ateiści nie) i zasięgnięcie drugiej opinii pomaga rozwiać wątpliwości.
@zobq: no ale rozterki moralne to coś innego niż pytanie o pozwolenie. Mogę porozmawiać z rodziną, znajomymi, ale nie potrzebuję do tego niczyjej zgody. Ot zasięgnięcie opinii. Natomiast u katolików działa to tak - ksiądz powie, że dyspensa - nie ma grzechu, nie da dyspensy - jest grzech i trzeba iść się wyspowiadać. Przecież ksiądz to człowiek jak każdy inny, może mieć zły humor, inne zdanie, whatever. Chyba powinno się żyć
@restecp ja rozróżniam Boga i zasady kościelne. Dużo by gadać. Kościół obecny nie jest taki jak na początku, zaraz po Jezusie. Ale to jest mój Kościół, w nim się urodziłam, w nim umrę i zamierzam się stosować do jego zasad nawet jeśli mam wrażenie że w niektórych kwestiach błądzi.
A co do mojego tego konkretnego pytania - zwyczajnie z ciekawości spytałam. Mam kontakt z tym księdzem bo on opiekuje się schola, której
@restecp: Oczywiście, ze to samo. Wiadomo, ze ksiądz ma większy autorytet w kwestiach wiary więc jego opinia w kwestii wykładni wiary ma większą wartość niż przeciętnego wykopka. Czy się posłuchasz jego zdania to też kwestia twojej wolnej woli.

Chyba powinno się żyć według własnego sumienia, a nie pod dyktando innych?

Każdy od czasu do czasu ma rozterki moralne (chyba, że ateiści nie) i zasięgnięcie drugiej opinii pomaga rozwiać wątpliwości. (że też
@zobq: Oczywiście, że nie to samo (że też drugi raz muszę pisać to samo). Katolik niejako musi zrobić to co ksiądz powie, bo jeśli nie zrobi to ma grzech, potem spowiedź i w niej musi żałować za grzechy (a jak ma żałować jak postąpił zgodnie ze swoim sumieniem?), jeśli nie żałuje to spowiedź jest nieważna, potem bierze komunie po nieważnej spowiedzi, grzech ciężki i te tematy, potem piekło. Ja po prostu
@369zszywek: No ja akurat uważam, że żadnego boga nie ma, także nie mnie oceniać. Ale skoro jest tak jak uważasz i masz prawo podważać jakiekolwiek zasady kościoła do którego należysz to równie dobrze możesz nie respektować żadnych, bo skoro nie masz pewności co do słuszności tych, to jaką masz pewność, że inne są słuszne? Skoro i tak i tak kierujesz się wyłącznie własnym sumieniem to lepiej porzucić dogmaty i być po
Katolik niejako musi zrobić to co ksiądz powie, bo jeśli nie zrobi to ma grzech


@restecp: Ksiądz ma większy autorytet, ale nie jest nieomylny w kwestii wiary i może lepiej zakończymy dyskusję w tym miejscu, bo ta dyskusja nie poprowadzi do niczego produktywnego. Za chwilę ta dyskusja przerodziłaby się w rzucanie swoich zasłyszanych gdzieś i kiedyś argumentów, a ja będę spędzać o wiele więcej czasu na szukaniu twardych informacji, bo staram
@restecp ale ja wierzę w Boga. To jest niepodważalne dla mnie. I kościół to jest miejsce gdzie spotykam innych którzy w Niego wierzą, razem się modlimy. I chociaż mam inne zdanie w paru sprawach to nie są to sprawy dotyczące stricte wiary a kwestie społeczne bardziej.
@zobq: W sumie whatever, mnie to i tak nie dotyczy, chciałem tylko poznać zdanie osób wierzących, bo jest to dla mnie zupełnie nielogiczne. W sensie działanie wbrew własnemu sumieniu tylko dlatego, że ktoś wyżej coś uznał za słuszne. Nie różni się to dla mnie niczym od tego gdyby taka osoba to po prostu zrobiła bez pytania. Co innego gdy ta osoba się radzi i po usłyszeniu argumentów zmienia zdanie - wtedy