Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dzień dobry,

Mam problem z którym nie mogę sobie poradzić i chciałem zapytać gdzie dalej z tym udeżyć.

Pracuję w korporacji, niedawno awansowałem i wtedy rozpoczęły się moje problemy.
Dolegają mi jakieś dziwne ataki paniki. W biurowej kuchni, gdy ktoś jest w niej oprócz mnie, nie jestem w stanie nasypać cukru do herbaty, bo tak latają mi ręce.
Robi mi się słabo, czuję, że się przewrócę. Aktualnie boję się wejść do kuchni, żeby znowu mi się go nie przydazylo.

W palarni bałem się podejść do popielniczki, żeby nie zaczęły mi latać ręce.

Coraz szczęściem miewam napady lęku.

Psycholog? Psychiatra?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
  • 12
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania: Najpierw psycholog, może pomogą tylko sesje terapeutyczne, bez wspomagania farmaceutycznego, jeśli to nie pomoże on sam Cię wyśle do psychiatry, ale po leki ;)
Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki, bo ataki paniki to nic fajnego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Pracujesz jako żyd w obozie koncentracyjnym ? Bo tak się właśnie spinasz jakby mieli cię zastrzelić ? Miej RIGCZ i ogólnie dużą dawkę WYJEBONGO bo się sam zarżniesz, praca to nie wszytko. Musisz wiedzieć że większość ludzi na stanowiskach ma #!$%@? i do prefekcji opanowane spychanie obowiązków na podwładnych.
  • Odpowiedz
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania najpierw psychiatra. On oceni, jak zaawansowana jest nerwica. Jeśli będziesz potrzebował wsparcia farmakologicznego, to od razu dostaniesz. Możesz go spytać, który nurt terapii jest najlepszy w Twoim przypadku, bo różne nurty są do różnych rzeczy. Zamiast latać nie wiadomo ile i zrazax się do terapeutow, będziesz od razu wiedział do kogo walić.
  • Odpowiedz