Wpis z mikrobloga

Cześć Miraski! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jadę służbowo do Katowic, zatrzymuję się w Ibis Budget przy aleja Roździeńskiego 18 - polecicie w okolicy jakieś fajne miejsce żebym mógł wyskoczyć na kolację? :)

Dzięki!
#katowice #katowicenoca
  • 20
  • Odpowiedz
@Statys: Nie wiem czemu ludzie proponują mad micka w obecnych czasach - kiedyś było ok, teraz chyba lepszym wyborem jest nawet pasibus... A jak dobruy burger to trochę dalej ale np Burgi ;) Albo trochę udziwnione i nowe ale dobre Lava Burger :) Zależy co lubisz - jest sporo świetnych i smacznych opcji w Katowicach ;)
  • Odpowiedz
tomszczyk 26 min.

@Statys jak lubisz burgery to mad Mick na warszawskiej,


Za każdym razem znajdzie się ktoś kto poleca to gunwo. Obecnie ciężko chyba znaleźć gorszy burger w centrum, no chyba że dzień i noc ( ͡° ʖ̯ ͡°).

@Statys, zależy co lubisz. Jak pizza to Vera Napoli/Len arte/Bar-a-boo. Z orientalnej polecane jest Thali House i Hurry Curry. Z burgerów to na pewno bułkęs, są jeszcze
  • Odpowiedz
@tomszczyk, czemu jest ujowo to już pytanie do właścicieli/kucharzy. Ale imo nie jest smaczne + moim największym zastrzeżeniem są tragiczne wręcz sosy. Niby jest z 6 do wyboru, ale każdy jeden gorszy od drugiego. Jak teraz mam gdzieś iść na burgera to idę do nieinaczej. Nie każdy toleruje wege, akurat mi to nie przeszkadza a burger bardzo dobry + smaczne frytki i sosy.
  • Odpowiedz
@jaszczur13 ale czekaj, mówisz o burgerze bez mięsa? Że jest bardzo dobry? Bo chyba w dobrym burgerze podstawą jest właśnie wołowina, która w madmicku zawsze byla zajebista. Dodatki to sprawa drugorzędna.
  • Odpowiedz
@tomszczyk: w zasadzie wszystko, mięso twarde/wysuszone pełne chrząstek, 2 razy miałem sytuację, że sałata chyba zdechła im tydzień wcześniej, reszta warzyw bez smaku. Może komuś smakować, ale z kilkudziesięciu burgerowni w jakich jadłem mad Mick był zdecydowanie najgorszy
  • Odpowiedz