Wpis z mikrobloga

@BrodatyCiul: Widziałem ten filmik parę razy i za każdym razem łapie mnie cringe, ale oglądam dalej. To coś jak oglądanie spektakularnego wypadku. No wiadomo tragedia i w ogóle, ale jakoś nie można oderwać oczu. Nawet w swoich ekstremalnie bluepillowych latach uznałbym to za ogromną żenadę, albo ci goście nie są zbyt sprytni, albo naprawdę zdesperowani. Myślę, że to i to.