Wpis z mikrobloga

@mrnlkhlk: Wspaniały uczuć. Niestety, to też czasem tragiczne.
Lubię czasem przeczytać sobie jakiś kryminał, taki typowy. I czytam, pęka 100 stron, 200, a ja wciąż wiem, kto zabił. I to nie dlatego, że jestem takim Colombo. Zaraz przed końcem, ostatnie 30 stron, nagle spływa na mnie oświecenie, że ja to już przecież czytałam.
To chore i tak bardzo szkoda czasu. Tyle dobrych ksiażek czeka!