Wpis z mikrobloga

4 odsłona anime Watamote, czyli kolejna porcja ubawu, obrzydliwości i przygnębienia z życia głównej bohaterki.

Przy czym trzeba zaznaczyć, że tym razem w zasadzie seria mnie mniej rozśmieszyła niż ostatnio. Pewnie chodzi tutaj o tematykę - Tomoko ma naprawdę obleśne fantazje i marzenia. Jak rasowy pokemon bierze na serio wszystkie zabobonne rady z internetu, do tego wcielając je w życie o masakrycznych porach nocy jak nolife #bordo z wykopu ;)

Reszta epizodu to już typowe wyimaginowane problemy z umysłu charakteru - jakbym oglądał jakiś wybitnie popieprzony hentai. Pocieszne jest jednak to, że chociaż epizod nabity jest wybitnie żenującymi wątkami, to nadal potrafi przedstawiać problemy psychiczne w sposób o wiele lepszy niż niejedna inna seria.

Tak jak w poprzednich odcinkach zaprezentowano nowy zestaw spojrzeń na osoby, cierpiące na fobię społeczną - bohaterka jest tak zakompleksiona, że nawet interpretuje puste siedzenia wokół niej w pociągu jako niechęć do niej. Jeszcze lepiej to widać w problemie ubioru - w pierwszych odcinku Tomoko próbowała pracować nad swoim wyglądem bardziej w celu zdobycia popularności, tutaj dziewczyna szuka ubrań przede wszystkim z powodu swojego wstydu. Zaczynam być ciekawy biografii osoby, która stworzyła wersję komiksową. Adaptuje popularne aspołeczne odruchy na Tomoko w każdym możliwym szczególe.

Sam show w odcinku jednak skradł jej ojciec. Bez zbędnych słów i wyrazu twarzy przedstawiono jego rodzicielską miłość do swojego dziecka. Nie jestem pewien, czy jest dobrym ojcem (pewnie w przyszłych epizodach nie będzie kontynuowany ten wątek), ale jego reakcja na sytuację to pełna klasa. Ja chyba bym inaczej zareagował na swoją córkę, widząc ją w takiej sytuacji, podejrzewam, że znaczna część rodziców nie przeszłaby tego testu cierpliwości i skończyłoby się kilkugodzinnym wykładem, który zresztą Tomoko przydałby się.

I tutaj zaczynają się schody, jak ocenić ten odcinek. Lepiej lub może gorzej niż poprzednie? Myślę, że należy jednak postawić znak równości między nimi. Jak mówiłem chociaż odcinek był mniej zabawny niż wcześniejsze, a nawet dość niesmaczny, to wszystko równoważy dołująca historia, Nie wiem, czy nie bardziej niż jakakolwiek inna powstała seria anime, bo tematyka przedstawiana w niej ma jak najbardziej realne podstawy, a autor nie jest litościwy dla bohaterki - skoro nawet ojciec jest normalnym rodzicem, to przyczyną jej problemów pozostaje nadal ona sama. Jak na razie nie ma tragicznej przeszłości jak to często dzieje się w innym anime.

#anime #watamote #watashigamotenainowadoukangaetemoomaeragawarui #seriale #animenowysezon #japonia #animacja #manga #tvtokyo #komiks
80sLove - 4 odsłona anime Watamote, czyli kolejna porcja ubawu, obrzydliwości i przyg...

źródło: comment_AFoJco6U9ws7AyQ4A2VMtMvgGWl4BFC6.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz