Wpis z mikrobloga

Mireczki, ja rozumiem że można się bać, bo jeszcze całkiem nie wiadomo co to dokładnie za świństwo... ale włoska agencja pisze jak poniżej, czego w polskich mediach nie uświadczymy, zgony są jak widać osób dość mocno powyżej średniej życia w Europie, do tego jakoś nie sądzę żeby to były osoby w pełni zdrowe.

"Do chwili obecnej we Włoszech potwierdzono 11 ofiar koronawirusa. Ostatnie cztery ofiary to 84-latka z Nembro w prowincji Bergamo, 91-letni mężczyzna z San Fiorano, 83-letnia kobieta z Codogno, zarówno w prowincji Lodi, jak i 76-letnia kobieta hospitalizowana w celu resuscytacji w Treviso na powikłania oddechowe. Jak poinformował nadzwyczajny komisarz Angelo Borrelli podczas konferencji prasowej na temat ochrony ludności[...]"

#2019ncov #wlochy
  • 2
  • Odpowiedz
@szuszu-to-ja: To mamy się bać jedynie śmierci? Czy ostre zapalenie płuc wymagające hospitalizacji to coś przyjemnego? Nie mówiąc o tym, że ktoś może obawiać się o rodzinę, a nie tylko o własne dupsko ;)
Mamy też babcie, dziadków czy rodziców, którzy też mogą być w grupie ryzyka, np. ze względu na jakieś inne schorzenia. Pomijając to, epidemia COVID-19 to paraliż kraju i ogromne straty. Mam nadzieję, że po krótce wyjaśniłem xd
  • Odpowiedz
@mckbz153: chodzi mi o to, że te zgony mogły i tak wystąpić, nawet bez wirusa... a może bankrutującym Włochom potrzebny jest mały kryzysik, bo zawsze to jakaś wymówka, więc można wirusa wszędzie wcisnąć... ale to tylko moje luźne rozkminy
  • Odpowiedz