[mirek_bez_pomyslu]

Też macie tą dziką satysfakcję gdy wasza drużyna przegrywa ale ostatnim tchnieniem zabieracie za sobą paru przeciwników do garażu, najlepiej taranem? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#wot

[terr0r_dr0ne]

@mirek_bez_pomyslu jeszcze jak. Walka zawsze do ostatniego punktu hp. Nie jestem arciarzem, żeby przy niekorzystnym wyniku jechać się utopić. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[McRoyal]

@terr0r_dr0ne no też nie rozumiem takich typów, zawsze przyjemnie pożegnać się z bitwą poprzez jebniecie "z biodra" za full hp w kolowca czy innego lajta szarżującego żeby zabić arte.

[mirek_bez_pomyslu]

@McRoyal: W kołowca z full hp?! W kołowca to tylko za zero w przeciwpancerne koła ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[McRoyal]

@mirek_bez_pomyslu ostatnio mi się hummelkiem poszczęściło i rajdowca nawet jego koła nie uratowały ;) Pewnie dla tego że wrogowie to pajace pojedynczo wyjeżdżające były, bo po kółkowcu jeszcze Cromwell b dostał swoją porcję balansu a po nich o-i za pół HP tylko niestety, jakby zszedł to może bym tym gównem nawet kołobanowa zrobił xd