Wpis z mikrobloga

@SchrodingerCat: Dobrze ja rozumiem, że orły z wykopu z neuropy rozumieją świat zero jedynkowo i dla nich coś jest albo białe albo czarne ale religia czy wiara nie jest takim prostą sprawą. Są pewne prawdy wiary uniwersalne takie jak przykazania a wszystko co jest wokół to tylko pewnego rodzaju celebracja, symbolika, która zupełnie inaczej potrafi wyglądać u ewangelików inaczej u prawosławnych inaczej u katolików a jeszcze inaczej u baptystów czy
  • Odpowiedz
@Ptrg: dlatego nazywa się to wiara, a nie nauka. Podobnie jak ktoś wierzy w obcą cywilizację w innych galaktykach choć póki co nie ma na to żadnego dowodu i nie da się tego poprzeć żadnym merytorycznym argumentem.
  • Odpowiedz
@Dobryszpieg: Wiara w obce cywilizacje jest o wiele bardziej logiczna niż wiara w metafizyczne bóstwa.
Wiara w bóstwa jest na tym samym poziomie co wiara we wróżki, jednorożce czy enty.
  • Odpowiedz
@Ptrg: Jest dokładnie na tym samym poziomie to znaczy na takim, że w obecnym poziomie naszej nauki nie jesteś w stanie ani jednej z tych rzeczy zaprzeczyć czy potwierdzić.
To co ty więc teraz nazywasz logiką, jest tak zwanym myśleniem na chłopski rozum. No ale wiesz na chłopski rozum to dla chłopa ze średniowiecznej Polski dużo bardziej prawdopodobne było, że gdzieś na świecie istnieje koń z rogiem niż to, że
  • Odpowiedz
@Dobryszpieg: Tylko do istnienia obcych cywilizacji istnieją przesłanki, istnieją miliardy galaktyk, tryliardy gwiazd i jeszcze większa liczba planet, więc nie było by dziwne, że nie tylko na Ziemi powstało życie zdolne do stworzenia cywilizacji.
Do istnienia bóstw nie ma żadnych przesłanek, tak samo jak do istnienia wróżek czy entów.
  • Odpowiedz
@Ptrg: NIe istnieją przesłanki po za tzw. prawdopodobieństwem to znaczy takim, że skoro mamy odkrytą tylko małą część kosmosu to naiwnym jest sądzić, że jesteśmy w nim jedyni. To nie jest żaden dowód. Bo jak już wcześniej wspomniałem dla polskiego chłopa też bardziej wiarygodne było to, że istnieje gdzieś koń z rogiem (jednorożec) niż to, że istnieje zwierz z 5 metrową szyją (żyrafa) a okazało się, że jest na odwrót.
  • Odpowiedz
  • 32
@Dobryszpieg "zmienianie wafla w ludzkie mięso", to nie tylko symbol. Generalnie katolicy przez katechizm zobowiązani są do wiary w to dosłownie (oczywiście zdaję sobie sprawę, że większość w to nie wierzy). Ale są też takie akcje jak ta ostatnia w tv, gdzie próbują po raz kolejny udowodnić, że jeden wafelek faktycznie zmienił sie w "tkankę ludzkiego mięśnia sercowego w agonii".
  • Odpowiedz
@kubako: oczywiście i ten odsetek ludzi to po prostu osoby mało inteligente, które nie rozumieją zasad i podstaw swojej wiary, owczym pędem idą w to co im się powie. To tak jak z pewnymi osobami popierającymi dany pogląd polityczny, ale używający do poparcia go totalnie tez z dupy nie mających poparcia w rzeczywistości. Nawet jak taka osoba wyznaje pogląd bliski Tobie to jej raczej nie szanujesz.
  • Odpowiedz
@Dobryszpieg:

NIe istnieją przesłanki po za tzw. prawdopodobieństwem to znaczy takim, że skoro mamy odkrytą tylko małą część kosmosu to naiwnym jest sądzić, że jesteśmy w nim jedyni. To nie jest żaden dowód.

No właśnie to jest przesłanka, liczba gwiazd, liczba planet w ekostrefach czy panspermia to są przesłanki do tego, że Ziemia jednak nie jest wyjątkowa. Do istnienia bóstw nie ma żadnych przesłanek.
  • Odpowiedz
@Ptrg: Ale wiesz, że cała ta twoja teoria opiera się na jednej przesłance, że człowiek jest postacią wybitnie rozwiniętą, którą ogranicza jedynie czas czy technologia. Nie przyjmujesz w swojej teorii tego, że są pewne rzeczy, których swoim mózgiem człowiek ogarnąć może nie potrafi i choć pewne rzeczy widzi to ich nie rozumie. Tak jak pies nie rozwiąże zadania matematycznego nawet jak postawisz przed nim zeszyt.
Ludzkie naukowe teorie już tyle
  • Odpowiedz
@Dobryszpieg:

Ale wiesz, że cała ta twoja teoria opiera się na jednej przesłance, że człowiek jest postacią wybitnie rozwiniętą, którą ogranicza jedynie czas czy technologia. Nie przyjmujesz w swojej teorii tego, że są pewne rzeczy, których swoim mózgiem człowiek ogarnąć może nie potrafi i choć pewne rzeczy widzi to ich nie rozumie.

Bo nie istnieją przesłanki by twierdzić inaczej. Wszystkie rzeczy za które byli odpowiedzialni bogowie/bóstwa, Słońce i jego wschody/zachody, zjawiska pogodowe, powstawanie planet i innych obiektów kosmicznych, pochodzenie człowieka itd. zostały wytłumaczone więc dlaczego miałbym twierdzić, że z innymi rzeczami będzie inaczej w przyszłości?

Ludzkie naukowe teorie już tyle razy okazywały się błędne, tyle razy już rzeczy pewne zostawały wywracane do góry nogami, że dopóki coś nie zostanie w sposób naturalny potwierdzone nie można nic stwierdzić na
  • Odpowiedz
@Ptrg: Nie twierdze nigdzie, że Hawking wierzył w Boga twierdze, że nawet on powiedział, że jego istnienie będzie można jednoznacznie obalić gdy uda się potwierdzić kompletną teorię istnienia wszechświata, która obecnie nie jest potwierdzona. I dokładnie o to samo mi chodzi, na ten moment działamy na zasadzie przesłanek i przypuszczeń mniej lub bardziej prawdopodobnych.
  • Odpowiedz