Wpis z mikrobloga

Co nie pasuje ws. Turczynowicz-Kieryłło

1) Zacznijmy od samej publikacji GW. Pani mecenas już dzień wcześniej, bo w piątek, ma świadomość jej powstawania i publikuje w swoich mediach społecznościowych opinię biegłego (o tej poniżej) oraz idzie ze swoją wersją do Super Expressu. W sobotę w tym dzienniku ukazuje się artykuł pokazujący ją w pozytywnym świetle "Broniła syna jak lwica". Przypomnę tylko jak "SE" napisał o dzieciach premiera, aby zdyskredytować książkę o kulisach jego pracy w banku BZ WBK.
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/mateusz-morawiecki-adoptowane-dzieci-super-express-cyniczna-ustawka-czy-ocieplenie-wizerunku-opinie

2) Prokuratura umorzyła sprawę pogryzienia/duszenia nie widząc interesu w ściganiu z urzędu. Żadna ze stron nie wniosła prywatnego aktu oskarżenia. Skoro to był napad, pani mecenas powinno zależeć na wyjaśnieniu sprawy.

3) Lokalny portal opisujący zdarzenie zrobił serię zdjęć, na których widać stos ulotek porzucony pod płotem. Turczynowicz-Kieryłło nie wyjaśniła dotąd co robiła w środku nocy na spacerze.
https://www.obiektywna.pl/Milanowek/interweniujacy-mieszkaniec-pogryziony-przez-wsciekla-kobiete?fbclid=IwAR1vhJwFo9bW47cRlL9CITnXuP4_FCnDhlcsS65bnt7Cd323JUsmrSDWfSA

4) Opinia biegłego. Czytajmy całość, a nie tylko zaznaczone fragmenty.
https://twitter.com/mecenasJTK/status/1230914879898443776?s=20

4.1 Opis sytuacji jest powzięty z pisma Turczynowicz-Kieryłło do prokuratury, więc przedstawia jej wersję zdarzeń. Jeśli biegły napisał "Zeznania poszkodowanej są zbieżne z opisaną sytuacją" to wynika z tego tylko tyle, że kobieta w zeznaniu opisała sytuację tak samo.

4.2 Biegły zaznacza, że w swojej opinii polega tylko i wyłącznie na karcie medycznej czynności ratunkowych. Jeden dokument.

4.3 Biegły nie przesądza o duszeniu. Trzy razy pojawia się MOŻE: może powstało w wyniku duszenia, może było następstwem uderzenia ręką, może doprowadziłoby do poważniejszych konsekwencji.

#polityka