Wpis z mikrobloga

  • 3
@majsterV2 w całkiem sensownej cenie ponaprawiali usterki, więc maszyna będzie jeszcze pracować.
A jak nie była kupiona jako perełka za duże pieniądze, tylko w adekwatnej do stanu cenie, to to wcale taki głupi zakup nie był jak myślisz.
  • Odpowiedz
@Stormweaver: bywają ciekawsze, wszystko zależy od marki i kreatywności właściciela ( ͡° ͜ʖ ͡°) tu naprawdę nie było tak dużo do zrobienia, zwykłe zaniedbania poprzedniego właściciela + słabi serwisanci.
  • Odpowiedz
@nunu85: ceny od 160 tysięcy do 700 tysięcy złotych za ciągnik ¯\_(ツ)_/¯ więc chyba opłaciło się ale trzeba jeszcze tego żeby mechanicy mieli czas na naprawę więc może się zdarzyć że pół roku będą naprawiać a ubezpieczenie trzeba opłacać i próbować rejestrować. Albo kupił w ciemno ale liczył na tanią naprawę. Najgorsze jak okaże się na końcu że ciągnik jest kradziony
https://www.korbanek.pl/maszyny-uzywane?f%5B0%5D=field_prodused_brand%3A290
szkorbutny - @nunu85: ceny od 160 tysięcy do 700 tysięcy złotych za ciągnik ¯\\(ツ)\/¯...

źródło: comment_1582450639D5dCP4AqkvtBTdsYVi8NBp.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • 0
@Figiello95 korbanek stracił światowe dobre marki, a żeby choć częściowo zapełnić Luke po nich zaczął sprzedawać sprzęty z wyraźnie niższej ligi, tzn traktory arbos, kombajny rostelmash, czy ładowarki jakieś chińskie.

Musi więc zdobywać nowych klientów i to z zupełnie innego segmentu rynku, bo jak ktoś kupował Fendty, to nie czarujmy się, nagle się nie przesiądzie na arbosa.
Stąd ta intensywna reklama na internecie.
  • Odpowiedz