Wpis z mikrobloga

Ooo, Chang. Świetne piwko. W zeszłym roku byłem w Holandii i kupiłem je w Lidlu. W weekend robiliśmy grilla ze znajomymi i później wszystkie butelki wystawiliśmy na zewnątrz. Przyszedł sąsiad holender i pytał gdzie je kupiłem, bo spędził 10 lat w Tajlandii i strasznie tęskni za tym piwem. Objechał wszystkie Lidle w okolicy. Wrócił chyba po 5 godzinach i ze smutkiem oznajmił, że nigdzie nie znalazł Changa ()