Wpis z mikrobloga

@wredny_barteK przecież na bjj rzadko dochodzi do poważnych kontuzji. Wiadomo siniaki i jakieś powybijane palce są, ale to tyle. Oczywiście mowa tutaj o zdrowej sytuacji w której zadaniówki i sparingi przebiegają w dobrej atmosferze i wzajemnym szacunku.