Wpis z mikrobloga

  • 1224
Północ, dworzec autobusowy, Wrocław.
Czekałam przed dworcem na ubera, poza mną tylko 3 bezdomnych kłócących się o coś. Czekałam na ubera który zabierze mnie w wyznaczone miejsce. I co?
Jakiś buc przechodził tak, że klepnal mnie w tyłek mówiąc "fajny tyłek" i idąc szybkim krokiem dalej. Nie to że miałam kurtkę zimową i byłam opatulona warstwami ciepełka. Ale co taka osoba ma w głowie? " O he he laska, klepne w dupę bo.." bo co? Bo nikomu nie wadząc czekam sobie grzecznie na przejazd? Ta osoba nie wie jakiego strachu mi napędziła. Kieszenie sprawdzone jako 1, wszystko jest, więc to po prostu było zwykle klepniecie laski, o północy, przy dworcu z bezdomnymi.. ciekawe czy taka osoba zdała sobie sprawę jaki przeżyłam szok, serce biło mi tak szybko i byłam w takim szoku że pobudziłam połowę znajomych, żeby "nie być sama". #!$%@? niektórzy to mają tak zryty mózg i nawet proszę się z tym nie kłócić..
#wroclaw
  • 249
  • Odpowiedz
@Nooiiizy: jako kobieta nie jesteś po prostu bezpieczna w takich sytuacjach

W sumie jako facet również, bo zawsze możesz wyłapać #!$%@? za nic, bo komuś alkohol uderzył do głowy
  • Odpowiedz
@Nooiiizy: mam długie włosy (takie sporo za ramiona) i kiedyś też stałem na przystanku i szło jakichś trzech typów i jeden z nich no klepnąć mnie nie klepnął ale też rzucił do mnie coś w stylu "fajny tyłek" no to się odwróciłem i mu podziękowałem to koleś spalił buraka a koledzy zaczęli się z niego nabijać, że pedał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 45
@Bodzias1844 nawet nie wiem jak wyglądał, miał czarna kurtke i założony kaptur na twarz, dżinsowe spodnie i brązowe skórzane buty. Stylówa takie 4/10, żadnych Gucci ani nic więc z automatu odpada..
  • Odpowiedz
  • 12
@kj5
@Darth_Gohan
Taki w tym problem że miałam 12 godzinną podróż z Manchesteru przez Katowice do Wrocławia. Wszystko miałam wyliczone żeby być na czas, a gazu nie kupi się na lotnisku czy w monopolowym, przez granicę też nie przewiozę. :/
  • Odpowiedz
@Nooiiizy: tym bardziej współczuję, #!$%@? sytuacja jak ktoś tak nonszalancko narusza twoją przestrzeń i twoje ciało i uchodzi mu to na sucho

miałem trochę podobną sytuację (ale nie aż tak) kiedyś i cały dzień się czułem "brudny" z braku lepszego słowa
  • Odpowiedz
  • 19
Nawet gdybym miała ten gaz, nie miałabym możliwości go nim potraktować, typ wyszedł mi zza pleców szybkim krokiem w kapturze, nie spodziewałam się tego a szukać gazu, otwierać bo podejrzewam że ma jakąś nakrętkę, nie było czasu, był to jakiś bardzo skryty gościu, mógł chociaż na kawę zaprosić. Xd
  • Odpowiedz