Wpis z mikrobloga

#!$%@?łem się na 45 dniu :( Miało być postanowienie noworoczne a wyszło jak zwykle. No ale nie poddaje się bo uważam że to też całkiem niezły wynik. Niestety przez ostanie 2 dni resetowałem licznik ale postanawiam dzisiaj wrócić na właściwą drogę. Z kilkuletniego doświadczenia wiem że najtrudniejszy jest dla mnie dzień 1. Proszę was o wszelkie protipy jak nie wpaść teraz w ciąg a właściwie jak z niego szybko wyjść? #nofapchallenge
  • 8
@WeChooseToNofap_: ziomek, twoje ciało też ma potrzeby i potrzeby seksualne sie rownież w to wpisują. 45 dni to bardzo dobry wynik, jesli po nim zaspokojasz te potrzebe a potem znowu dajesz sobie rade, zeby trzymac ja w ryzach ze wzgledu na korzysci to wszystko jest moim zdaniem jak najbardziej ok i nie masz absolutnie co sie biczować, ze "znowu sie nie udalo", bo sie udało. Ani nie jestes mnichem ani ksiedzem