Wpis z mikrobloga

@Xvenowski: ahhh. i tak i nie. bylem gnebiony przez 1, 2 osobe, ale mialo sie kumpli i mialo #!$%@? na tych paru przychlastow.

przegryw jest wtedy jak nie ma sie nikogo, no moze poza najblizsza rodzina, ale to troche jakby ich obowiazek, skoro cie sprowadzili na ten swiat
@Dead_Inside:

przegryw jest wtedy jak nie ma sie nikogo, no moze poza najblizsza rodzina, ale to troche jakby ich obowiazek, skoro cie sprowadzili na ten swiat


Prawdziwy przegryw jest wtedy, kiedy nawet rodzina Cię gnębi i uważa za personę non grata we własnym domu... To jedyny przypadek przegrywu, który kończy się terminalnie...