Wpis z mikrobloga

Pojechalam dzisiaj do Centrum Leczenia Infekcji - grypa. I.. dostalam gratulacje od Pani doktor, bo bylam jej pierwsza pacjentka, ktora przyszla w maseczce. Centrum dziala od listopada...
Maseczke zalozylam z dwoch prostych powodow:
1. nie chcialam nikogo zarazic
2. nie chcialam nic wiecej zlapac ponad to co juz mi bylo

I troche zdziwilo mnie podejscie ludzi,ze tak maja w dupie i swoje zdrowie, i czyjes...

#grypa ##!$%@? #lekarz #choroby #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
  • 7
  • 0
@sztandar przynajmniej nie kichne/nie kaszlne na kogos i nie bede wdychac jego smarkow
maseczka nie chroni przed wszystkim ale zmniejsza ryzyko zarazenia. to chyba spoko jesli mozna zwiekszyc swoje szanse, nie sadzisz?
@Madziaszek: Przeciez maseczka nie ma wlasciwosci zatrzymywania wirusow, wdychasz je tak samo przez maseczke jak i bez niej, jedynie od czego Cie moze ochronic to od dotykania tych okolic rekami. Z tym ze Ty mniej bedziesz zarazac przez wydzieliny moge sie zgodzic to jest wlasnie cel maseczki.
przeciez maseczka nie ma wlasciwosci zatrzymywania wirusow, wdychasz je tak samo przez maseczke jak i bez niej


@sztandar: Bzdury, maseczka jak najbardziej wydatnie zmniejsza ryzyko zarazenia wirusami bo one z reguły przenoszone sa drogą kropelkową. One przecież nie unosza się pojedyńczo w powietrzu.
@John_archer: Tu pojawia się problem – owszem, maseczki zapewniają pewną ochronę, jednak mogą powodować problemy, zwłaszcza gdy źle ich używacie. Przede wszystkim – po 20-30 minutach (niektórzy uważają, że nawet po 10-15) taka maseczka powinna znaleźć się w koszu. I to najlepiej nie koło Twojego biurka, ale raczej pod zlewem lub w łazience. Pomyśl – wszystkie bakterie, które zatrzymała cienka warstwa gazy dosyć szybko mogą dostać się do Twojego organizmu. Innymi