Wpis z mikrobloga

Dzisiaj po pracy byłem w galerii handlowej. Nie chciałem nic konkretnego kupić, lecz tylko rozejrzeć się. W empiku zobaczyłem, jakie są książki o samorozwoju (potem ewentualnie kupię taniej przez internet). Wszedłem też do kilku sklepów odzieżowych, ale nic nie kupiłem.

W mojej aktualnej sytuacji wyjście do galerii jest bardzo dołujące. Nie wiem, czy w środę jest najwięcej ludzi w sklepach, czy to może z okazji zbliżających się walentynek, ale było istne zatrzęsienie różowych pasków. Gdzie nie spojrzałem, tam jakaś dziewczyna - albo sama, albo z chłopakiem, albo z grupką znajomych. Oczywiście większość to gówniarzeria w wieku około 20 lat.

Przy stoisku-wyspie z e-papierosami iqos grupka typowych normików z pędzlami na głowie, w spodniach z dziurami na kolanach i butach #nike #airmax 97. Oczywiście w towarzystwie płodnych juleczek w spodniach z wysokim stanem i z gołymi kostkami. Ehh #!$%@?, jak ja nienawidzę takich widoków. Dobija mnie świadomość, że te dynamiczne oskarki ruchają, a ja nie.

Zauważyłem, że wśród juleczek długie płaszcze nie są popularne. Większość z nich miała kurtki kończące się na wysokości pasa (picrel). Naoglądałem się dzisiaj tyle dup, że gdybym miał kamerkę gopro jak @HyperionCock, to mógłbym nagrać kilka naprawdę dobrych ujęć. Szczególnie w markecie, do którego wstąpiłem po spożywkę. Gdy się taka przychyla, żeby coś sięgnąć z dolnej półki, to nawet średnia dupa dobrze wygląda, a jak fajna dupa, to wtedy już mistrzostwo. Ja #!$%@?ę. Płakać mi się chce.

Żeby nie było, że oglądam się tylko za jakimiś małolatami, które są poza moim zasięgiem, to jeszcze historia na koniec. Gdy szedłem w kierunku wyjścia, z jednego sklepu prosto na mnie wyszła taka elegancka pani w wieku 30+. Rzuciłem okiem. Sztyblety na niewysokiej koturnie, czerwony wełniany płaszcz, żółta czapka. Ładna z twarzy, ale dla mnie trochę za ładna. Szliśmy razem w kierunku wyjścia. Zwolniłem trochę kroku, żeby mnie wyprzedziła. Chciałem zobaczyć, jakim przyjechała samochodem. Na parkingu nie szedłem bezpośrednio za nią, lecz inną alejką i pewnej odległości. Mimo, że byłem dosyć daleko, zobaczyłem do jakiego wsiadła samochodu: #nissan #xtrail. Było ciemno, więc nie wiem, czy I czy II generacja. Ceny w przedziale 15-35 tys. zł w zależności od rocznika. Może nie jest to dużo i z moimi oszczędnościami nawet byłoby mnie stać na taki samochód. Pytanie tylko po co. Przy moim trybie życia (praca-zakupy-mieszkanie-internet) stałby przez większość czasu pod blokiem.

Ogólnie wszytko to bardzo mnie zdołowało. Młode juleczki jeszcze nie myślą o ustatkowaniu się, więc bolcują się z oskarkami, którzy mają siano w głowie i kieszonkowe od rodziców #!$%@?ą na buty za 400 zł i liquidy do e-papierosów.

Kobiety 30+ myślą już o ustatkowaniu, więc prędzej zdecydują się na związek z facetem nawet 10-15 lat starszym, który ma już odpowiedni status. Nie sądzę, żeby taka pani jeżdżąca suvem chciała się spotykać z facetem, który nie ma samochodu i mieszkania.

Mam 34 lata, zarabiam 3200 zł netto, mieszkam w wynajmowanym pokoju. Moja wartość na rynku matrymonialnym jest bliska zeru.

#przegryw #tfwnogf #feels
#rozowepaski #modadamska #plodnajulka #tyleczkiboners
wyjzprz2 - Dzisiaj po pracy byłem w galerii handlowej. Nie chciałem nic konkretnego k...

źródło: comment_1581550182jqnFnk178iBJfF3IKAi4T4.jpg

Pobierz
  • 38
  • Odpowiedz
@cockosova: Bycia przegrywem nie zrozumie nikt, kto w nim na pewnym etapie życia nie tkwił. Z twojego opisu wynika, że jesteś po prostu mało atrakcyjny, ale poza tym nie miałeś ze sobą żadnych problemów, a wręcz byłeś pewny siebie i nie przejmowałeś się kiepskim wyglądem i to oczywiście jest postawa gwarantująca sukces. Przegryw tkwi przede wszystkim w głowie, jednak często spowodowany jest nieco głębszymi zaburzeniami, chociażby na tle lękowym.

Także
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@cockosova: Chyba nie wiesz jak wygląda kadra w IT xD. Poza pracą raczej nie mam kumpli, dom-praca-dom-spanie. Nie mogę, bo mam #!$%@? kształt czaszki na łyso, poza tym to wygląda mało atrakcyjnie dla różowych, poza paroma wyjątkami celebrytów.
  • Odpowiedz
@wyjzprz2: jeśli twoim targetem są takie właśnie najbardziej rzucające się w oczy loszki to może być problem. Ale jest całkiem sporo takich których może na pierwszy rzut oka nie zauważasz, takie którym się jeszcze w głowie nie #!$%@?ło od nadmiaru atencji
  • Odpowiedz
To tak #!$%@?ąc, bo akurat autor wpisu to w mojej ocenie książkowy przykład lenia i gościa, który w przegrywie całe życie tkwi wyłącznie na własne życzenie i tfu na takich jak on


@arsenalista: Zaraz ci napiszę że my wszyscy nie możemy go zrozumieć, bo nigdy nie przeżyliśmy tego co on, że próbuje się zmienić(zazwyczaj przez jakieś 3-4 dni, potem wraca do starych przyzwyczajeń) ale nie potrafi( ͡° ͜ʖ ͡°).

Przez kilka miesięcy czytam jego wpisy, jak na początku miałem go za zwykłego gościa dobrze rokującego na wyjście z przegrywu(co chwila postanowienie zrobienia czegoś żaby polepszyć swoje życie, próby zmian na lepsze), tak teraz widzę że to przypadek nie reformowalny:
-ciągłe przerywanie nofap i noporn, choć dziesiątki ludzi mówili mu
  • Odpowiedz
Wiesz co? Nie życzę ci źle, ale na zasadzie eksperymentu społecznego naprawdę chciałbym zobaczyć jak przebiegłaby konfrontacja między Tobą a chłopakiem którejś z tych dziewczynek, które podglądasz, gdyby nakryli Cię na gapieniu się :D
  • Odpowiedz
@arsenalista: @Heroina340: Problemem wcale nie jest brak wytrwałości w nofapie/siłowni, lecz moja stulejarność. Problem ten chyba najlepiej widać we wpisie https://www.wykop.pl/wpis/39934131/ opisującym moją znajomość z dziewczyną poznaną na szybkich randkach. Kupienie nowej koszuli lub chinosów w h&m i robienie po 30 pompek dziennie tego nie zmieni. Mogę się zapisać na szybkie randki. Sądząc po dotychczasowych doświadczeniach będę miał około 3-4 dopasowania. Spotkam się z dziewczyną w jakiejś knajpie, popiszemy trochę SMS-ów, a potem koniec znajomości. Zajebiste zdobywanie doświadczenia z kobietami. Na takie randki mogę chodzić do usranej śmierci.

te 3.2k zł to nie wystarczające żeby wynająć mieszkanie? Czy z po prostu nie masz problemu wynajmować pokój?


@czlowiek_malpa_z_ochrony: @xandy90x: Stać mnie na wynajęcie mieszkania, ale nie chcę przepłacać, jeśli nie jest to konieczne. Moje dotychczasowe doświadczenia z kobietami (a wbrew pozorom, było tego trochę: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22,
  • Odpowiedz
@wyjzprz2: Standardowo wysyp wymówek, nawet nie chce mi się ich wymieniać, bo musiałbym rozbijać każdy twój argument, jeden po drugim. Najgorsze, że ty sam wydajesz się w nie święcie wierzyć, bo chcesz nas do nich przekonać. Śmiać mi się chce jak czytam twoje wytłumaczenia.

Ty się po prostu wygodnie rozsiadłeś w swojej strefie komfortu i boisz się podjąć jakiegokolwiek ryzyka. Skoro masz takie kompleksy z powodu mieszkania, braku auta, powinieneś
  • Odpowiedz
@wyjzprz2:

Problemem wcale nie jest brak wytrwałości w nofapie/siłowni, lecz moja stulejarność.

Kupienie nowej koszuli lub chinosów w h&m i robienie po 30 pompek dziennie tego nie zmieni.


Nie, właśnie to jest #!$%@? twoim problemem. To że nie potrafisz konsekwentnie dążyć do celu który
  • Odpowiedz