Wpis z mikrobloga

Hej :-) Mam pytanie tylko do osób homoseksualnych, które oglądały/oglądają "Orange is the new black" na Netflix... No więc czy Waszym zdaniem przedstawione tam związki lesbijskie są oddane wiarygodnie? Osobiście źle się czuje patrząc na te sceny. Wydaje mi się, że ukazują one iż relacja homoseksualna to raczej zwierzęce zaspokajanie popędów niż jakiekolwiek romantyczne uczucie... Regularne teksty dziewczyn (przede wszystkim Voss i Chapman) o rżnięciu i dogłębnym lizaniu wywołują u mnie podobne reakcje do oglądania jakiejś paraolimpiady... I teraz zastanawiam się jak Wy na to patrzycie?

Jestem w 3 sezonie, stąd może jeszcze się coś zmieni, ale dotychczas mam takie właśnie odczucia...

#netflix #teczowepaski #lgbt #homoseksualizm #orangeisthenewblack
Intelektualista - Hej :-) Mam pytanie tylko do osób homoseksualnych, które oglądały/o...

źródło: comment_15814299360s5ryTiMiYhn8mUYb8AZHl.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Intelektualista: A czy tam nie była wytłumaczona cała ta otoczka, że wiezienie, że są traktowane jak zwierzęta, a nie ludzie, że i tak nie mają co robić, bo to i tamto, wydaje mi się, że zarówno s--s homo jak i hetero nigdy nie wygląda w 100% jak w serialach czy filmach
  • Odpowiedz
@sked: No właśnie ja tego tłumaczenia chyba nie wyłapałem. Ale popatrz, jest sobie serial Secret City na Netflix. I jest tam osoba trans płciowa (Damon Herriman jako Kim Gordon) - coś wybitnie niestandardowego. I tam tych uczuć z jej strony było naprawdę dużo. W "Orange is the new black" po prostu ich nie ma a jeśli są to wynikają ze smutku (przytulenie może raz na więziennej pryczy) albo z właśnie
  • Odpowiedz
@Poro6niec:

głęboko zaawansowanej przyjaźni z wykorzystaniem waginy

( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dlaczego uważasz, że nie ma lesbijek? Skoro są geje? Aczkolwiek podświadomie chyba też o ile wierzę w męskie związki, to w damskie już tak nie koniecznie... Nie chcę nikogo urazić, bo wiem że to delikatne sprawy dla wielu osób. Dlatego dobrze by było jakby do dyskusji dołączyła właśnie lesbijka!
  • Odpowiedz
@Kummernis:

"relacja homoseksualna to raczej zwierzęce zaspokajanie popędów niż jakiekolwiek romantyczne uczucie
@Intelektualista: Homoseksualiści również są ludźmi i również mają potrzeby seksualne."

Chyba jesteś przewrażliwiony na punkcie swojej seksualności, skoro tak skrzętnie udało Ci się zacytować moją wypowiedź aby - prezentowana bez kontekstu - wywoływała emocje. Po co to robisz? Uspokój się :-)
  • Odpowiedz
@GoplanaLodz: Przepraszam :-( Wiedziałem że kogoś urażę tym wątkiem. W między czasie od napisania tego tematu dowiedziałem się od Różowej, że owszem istnieją takie udane damskie związki, które są ze sobą i się kochają. Napisałem tak, bo takie miałem doświadczenia życiowe - znałem dwóch gejów którzy byli w związkach, a żadnej dziewczyny o preferencjach homoseksualnych w związku. Moje ograniczenie zapewne, choć znałem dużo dziewczyn.

Myślę też, że jest to jakieś
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@OstatniZnak: Jest dokładnie tak jak piszesz :-) Niestety pisząc ten tekst (na początku 3 sezonu) o tym jeszcze nie wiedziałem. Zresztą z czasem nawet nasze główne bohaterki zaczynają czuć do siebie coś więcej niż pożądanie...

PS 1. Po ostatnim odcinku ostatniego sezonu miałem w planie wrócić do tego wpisu i rozbudować go o te spostrzeżenia, ubiegłeś mnie o kilka dni ;-)

PS 2. Jeśli nie oglądałeś ostatniego sezonu Dom z
  • Odpowiedz