Wpis z mikrobloga

@BajerOp przy pewnym stężeniu alkoholu w organizmie rzygam jak kot; raz kiedyś się przełamałem i piłem dalej to się skończyło na tym, że miałem tylko dużego kaca, a z wieczoru i tak mi nie uciekło więcej niż normalnie
8 piw wieczorem, nie dość, że nie będzie snów to połowa wieczoru też pójdzie w zapomnienie


@BajerOp: ja po 8 piwach to jeszcze calkiem trzezwy, chyba ze wypije je na czczo.

Raz wypilem 20, wtedy to spalem caly dzien (bo poszedlem o 8, a wstalem o 17) i snow nie bylo.