Wpis z mikrobloga

Przeczytałem ostatnio "Dylematy ewolucji" Hellera/Życińskiego i mam mieszane uczucia. Na pewno plusem książki jest popularyzowanie wiedzy o termodynamice nieliniowej (która popularnonaukowo jest zaniedbana, bo fizyka kwantowa i teoria względności są dziwniejsze, a co za tym ciekawsze). Na uwagę zasługuje też niezły przegląd zagadnień związanych zhistorią biologii oraz z pewnymi kontrowersyjnymi teoriami, jak np. socjobiologia. Natomiast rozczarowała mnie część filozoficzna. Nie trafiło mi do gustu posługiwanie się ewolucją, żeby udowodnić bodajże trzecią drogę (z istnienia rzeczy przygodnych) Tomasza z Akwinu.
Niektóre rozdziały były wręcz clickbaitowe. Na przykład po jednym rozdziale spodziewałem się jakiegoś eleganckiego opisu biofizyki życia, a zostałem uraczony poszukiwaniem związki między teorią względności, a życiem.

#nauka #filozofia
  • 5
  • Odpowiedz
@kk87ko0: Nie no książka jest solidna, ale przyznam szczerze, że nastawiałem się na nieco więcej biologii niż filozofii fizyki,
  • Odpowiedz
@Poczmistrz_z_Tczewa:

mówi, że będzie traktowała raczej o fizyce

Owszem, spodziewałem się książki o fizyce, ale tej bardziej przyziemnej niż kosmicznej. Dlatego nie czepiam się rozdziałów o termodynamice nieliniowej, niemniej uważam, że przykładowo rozdział "kosmologiczne aspekty ewolucji biologicznej" można było zastąpić czymś konkretniejszym.
  • Odpowiedz