Wpis z mikrobloga

  • 187
a)Wykonuj przez 10-15 minut ćwiczenia na świeżym powietrzu w stroju kapielowym/szortach, czapce i rękawiczkach. Pochwal się zdjęciem
b) Zrób leczo w zimowym nastroju
c) Zrób bałwanka na szydełku

Okej. Zacznę w sumie od rzeczy najważniejszej, zbędne komentarze, na temat nie związany z wyzwaniem będą po prostu usuwane a osoby blokowane, nie potrzebuję żeby ktoś pluł jadem w moją stronę kiedy nic złego nie zrobiłam drugiej osobie.

Zgłosiłam sie po raz pierwszy do tej edycji i jestem z siebie dumna. Wybrałam(wedlug mnie) najtrudniejsze zadanie z całej trójki. Chciałam, żeby to naprawdę było dla mnie wyzwanie, szczególnie, że ze sportem nie mam nic wspólnego. W sumie to nie nazwałabym tego co robię sportem, biegam jak głupia i co chwilę robię pajacyki(tylko to chyba wyciągnęłam z lekcji wuefu, przez resztę czasu byłam niedysponowana ( ͡° ͜ʖ ͡°) ). Chciałam podjąć się największemu wyzwaniu i mimo że nie wyszło tak jak to w głowie miało wyglądać, jestem z siebie dumna.
Organizator zgodził się, bym interpretowała to na swój sposób, więc już spieszę z tłumaczeniem.
Mam na sobie strój kąpielowy ( co widać w niektórych ujęciach, biegam w górze od stroju, co do dołu musicie mi uwierzyć że tam był), uznałam że nie będę na wykopie biegać w majtkach, coz, dużo ludzi pluje tu jadem a ja nie chcę tego słuchać :)
Rękawiczki są przez cały film, natomiast czapka? Jest przez pierwsze kilka sekund, czemu? Przeszkadzała mi w pajacykach i spadała więc ją zdjęłam i kompletnie o niej zapomniałam, zostawiłam ją na murku, a potem już jej nie było :(
Co do bluzy, nigdzie nie zostało wymienione, że nie mogę jej mieć, więc dla własnego komfortu( w końcu miałam to tu dodać, ją założyłam.)

Chciałabym poruszyć na szybko pewien temat. Ostatnia część filmu ma, tak jakby, sceny humorystyczne. Skaczę, wygłupiam się a nawet potykam o własne nogi (są to ruiny jakiegoś domu, cegły latały a ja walczyłam o życie żeby się na nich nie zabić). Ale natomiast ta scena wyglądała inaczej. Do wpisu dodam właśnie zdjęcie tej sceny, jak usiadłam na mokrym kamieniu z braku sił. Czułam rezygnację, chciałam zaprzestać i wrócić do domu, przestać się wydurniać. Planowałam to wyzwanie kilka dni i w tamtym momencie doszłam do wniosku, że w ogóle nie wygląda to tak jak w mojej głowie miało wyglądać. Myślałam, że ćwiczenia przyjdą mi o wiele łatwiej a 10-15 minut ćwiczeń to nic wielkiego. Po pierwszych próbach byłam z siebie dumna, zapytałam niebieskiego " to co, ile minut już mamy?" Na co on mi odpowiedział że niecałe 2. Te 2 minuty doprowadziły mnie do kompletnego zmęczenia, co uświadomiło mi jaką mam okropną kondycję. I wiecie co? Chce to zmienić. Chce zacząć ćwiczyć regularnie i żeby się nie poddawać jeśli coś nie wyjdzie. Dziękuję wam za to wyzwanie, uświadomiliscie mi że w wieku 19lat mam kondycję gorszą niż moja mama, a ja chcę to zmienić! Będę coś robić w tym kierunku, podejrzewam że po prostu będę częściej biegać (tym razem już nie w stroju kąpielowym).
Dodam na szybko, że mega mnie to stresowało, jak to wyjdzie, że to wszystko będzie głupie, a z niebieskim nawet się posmialismy z efektu końcowego. :)
(Spędziłam w tym lesie z 2-3godziny, ćwiczyłam nawet więcej niż 15minut bo dużo z tego wycięłam)
Skoro już doczytaliscie tu jest linkeł:

https://youtu.be/oq8FH1pZ21U

Wszystko było nagrywane w Abbey Village, koło Preston, Anglia. Wołam @FHA96 oraz @brand_new_brain
#mirkowyzwanie , mogę już dodać tag mirkokoksy?
Nooiiizy - a)Wykonuj przez 10-15 minut ćwiczenia na świeżym powietrzu w stroju kapiel...

źródło: comment_bCAhsb79feskAy2nFKyWhLKgGL4qrM60.jpg

Pobierz
  • 76
  • Odpowiedz
@Sprzedawca_Odpowiedzi: tak mówi każdy kto odsyła drugi zamówiony produkt, który można zamówić z darmową przesyłką jak wezmiesz dwie sztuki, albo Ci co robią całe zakupy w biedronce czy lidlu, rozładowują je do bagażnika na parkingu, a potem oddają puste opakowania mówiąc, że nie smakowało. Zawsze można znaleźć sposób żeby zyskać więcej w danej zabawie/konkursie, a polacy są w tym najlepsi. Może też dlatego mamy tak dobrych programistów, a może OPka powinna
  • Odpowiedz
@Nooiiizy: ładny wpis. To jest urocze, że podjęłaś się najtrudniejszego zadania i doszłaś do wniosku, że to jest coś, co chciałabyś zmienić.

Poniekąd rezonuje to ze mną. Od kiedy pamiętam, sam nigdy nie biegałem wyczynowo. Jedyny bieg, który ukończyłem to podczas testu w gimnazjum, to był jedyny raz, kiedy bez większego zwolnienia przebiegłem te jakieś półtora kilometra w nienagannym czasie. Zawsze sobie o tym przypominam i rozmyślam jak cudownie byłoby właśnie
  • Odpowiedz
@AscendedFromTomorrow: jak nigdy nie biegałeś to najpierw zaczynasz od marszu, żeby przyzwyczaić ścięgna. Po tygodniu zaczynasz marszobieg (5 minut biegu, 10 minut chodzenia, tyle serii ile czujesz, że możesz podołać). Najważniejsza jest systematyczność. Drugim ważnym elementem w przygotowaniu się do biegu jest rozwaga w tym co robisz. Jak tylko poczujesz, że gdzieś zaczyna boleć w okolicach stopy, sciegien czy kolana natychmiast przestajesz i wracasz do domu. Niektórzy przygotowują się 2 tygodnie
  • Odpowiedz
a)Wykonuj przez 10-15 minut ćwiczenia na świeżym powietrzu


@Nooiiizy: ( ͡° ͜ʖ ͡°) spoko, ale najpierw muszę kupić bilet do innego kraju UE ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
  • 1
@AscendedFromTomorrow gratuluję w ogole że zrobiłeś podejścia-bo chciałeś. Ja bym się nie podjęła biegu od tak o, trzeba było mnie zmotywować. Zmotywowałam się tym że biegałam w ładnym miejscu, i ogólnie było przyjemnie, ale teraz czuję się jak inwalida i mam takie zakwasy jak nigdy dotąd, poruszam się jak w horrorze a każdy krok wywołuje niesamowity ból, natomiast jak leżę to po bezczynności ból przy wstawaniu jest niewyobrażalny. Podjęłam się za dużego
  • Odpowiedz
@voozek:

Pierwej wyjdźcie stulejarze z piwnic i zróbta coś dla świata


Rozumiem, że to;

@Noizzyy podjęła wyzwanie, wysiliła się żeby to nagrać i przełamać jakieś bariery/kompleksy coś dać od siebie


Jest jej sposób na

robienie czegoś dla świata?


Grubo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz