Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
O co chodzi z ludźmi z tagu #przegryw , którzy nie chcą iść na #silownia ?
Pomijam tych którzy harują w robocie po 12h dziennie i zwyczajnie nie mają siły.
Ale inni? Dlaczego nie idą na siłownię? Dlaczego chociaż w tej kwestii nie zmienią się w #wygryw ?

Otóż odpowiedzi są dwie.
Moja odpowiedź: BO IM SIĘ NIE CHCE, BO SĄ LENIWI. TYLKO DLATEGO.

Ich odpowiedź (często to czytam na wykopie): bo się wstydzą, bo inni będą ich oceniać że grubi, że chudzi, że ćwiczyć nie potrafią, że za mało kg biorą, że nie wiedzą co i jak, że na siłkę chodzą tylko koksy i nie tolerują nowych, że samemu nie wypada itd itd.
Niedawno nawet czytałem tutaj jak ktoś dawał rady jak iść pierwszy raz na siłownię (chyba jakiś wariat to pisał): żeby wcześniej się przygotować jak tam rozmawiać, co odpowiadać jak ktoś pyta "ile ci zostało" czy "robisz czy odpoczywasz", żeby nie wyjść na świeżaka. Masakra.

TE ICH WYMÓWKI TO SĄ KŁAMSTWA, NIC Z TEGO NIE JEST PRAWDĄ.

Powiem Wam tak:

70% ludzi na siłowni to są ludzie ZA GRUBI. Otyli, grubi albo bardzo grubi. (zarówno faceci jak i kobiety)
20% ludzi to ludzie za chudzi, dosłownie tacy że wiatr ich przewróci.
10% to ludzie z jakąś tam formą, a nie więcej niż połowa z nich to mityczni "koksy" i te "modelki z instagrama".

Więc tak naprawę jak Ty przegrywie pójdziesz na siłownię, to nikt absolutnie nikt nie zwróci na Ciebie uwagi, bo nie będziesz się niczym wyróżniał. Ani jak jesteś bardzo gruby, ani jak trochę gruby, ani jak bardzo chudy i ważysz 40kg. Zginiesz w tłumie. To po pierwsze.

Po drugie. Nikt na nikogo nie patrzy, nikt nikogo nie ocenia, nawet jak ktoś czeka aż skończysz robić (bo np. się podłączył i robicie na zmiane) to on nie patrzy na to jak Ty robisz!!! ani na Twoją technikę ani na Twoje obciążenie!!! On w tym momencie odpoczywa i nie będzie się skupiał na kimś obcym, to nie Twój trener! Dlaczego boisz się że się ośmieszysz, skoro nikt na Ciebie nie spojrzy? Gdzie tu logika?

Po trzecie. Myślisz że warto z kimś tam się znać, żeby nie być "nowym". Nie, nie warto. Właśnie 100x lepiej chodzić samemu anonimowo i z nikim nie gadać tylko ćwiczyć. Jak chodzisz ze znajomymi to non stop Cię zagadują, a czas leci. Przez to trening trwa dłużej, bo ciągle z kimś musisz się przywitać, zamienić słowo itd. Lepiej chodzić anonimowo i robić swoje.

Po czwarte. Nie bój się że nie znasz się na "tym całym sprzęcie". Pochodzisz trochę, poobserwujesz co do czego służy, to załapiesz co i jak. Jak nie załapiesz to wtedy zawsze możesz zapytać, tak - można pytać! Albo jeszcze lepiej - jak nie lubisz się odzywać, to możesz na youtubie pooglądać jak się ćwiczy na danym sprzęcie i wtedy będziesz wiedział.

Po piąte. Jak będziesz ćwiczył i naprawdę tak się zdarzy (jak straszą na wykopie) że podejdzie do Ciebie jakiś koks i zapyta "ile Ci jeszcze zostało" albo "robisz czy odpoczywasz" - to nie musisz się uczyć wcześniej właściwych odpowiedzi, tylko normalnie mu odpowiedz. Tak, normalnie, po prostu normalnie odpowiedz na pytanie! A jak nie umiesz rozmawiać z ludźmi i boisz się rozmów to też jest na to sposób - powiedz że właśnie skończyłeś i tyle.

A na początku - po prostu zacznij chodzić na siłownię! Chociaż od bieżni zacznij. Szybki marsz. Nie musisz nawet biegać. Po prostu zacznij się ruszać i tam chodzić. Obserwować innych, sprzęt, oswoisz się, to z każdą wizytą będziesz się czuł tam lepiej.

WIĘC NIE BĄDŹ LENIEM, KTÓREMU SIĘ NIE CHCE TAM IŚĆ. KUP KARNET I DZIAŁAJ.

https://www.youtube.com/watch?v=b94Ac4MxKm0 ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 39
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:Trzeba być naprawdę ograniczonym, żeby życie sprowadzać do chodzenia na siłownię. Każdy żyje jak chce, niestety za część ich wyborów później płacimy jako społeczeństwo(kwestia dbania o zdrowie).

ps. Nie pisz więcej postów.
  • Odpowiedz
@Matemit: myślisz, że pójście na siłownię, czy chodzenie na siłownię coś zmieni? To nie jest sposób na kobiety, poza tym co Ty kogoś zmuszasz do chodzenia, prawda jest taka, że większość chodzi na siłownię bo mają kompleksy, np. Niscy chodzą bo myślą, że będą wyżsi, a ja mam 194 cm wzrostu, ładną buzię, wolę przekopać ogródek, porąbać drewno, niż bezsensownie dymać na maszynach
  • Odpowiedz
@Rumix24: Jak Ci to poprawia humor to spoko. Chodziło mi bardziej o to żeby robić cokolwiek innego niż siedzenie cały dzień przed PC. Ja ćwiczę po to żeby nabrać pewności siebie, przez swoją wcześniejszą wagę nie byłem traktowany poważnie przez nikogo. Ty masz 190+ więc nie zrozumiesz tego.
  • Odpowiedz
@Rumix24: Nie rozumiem skąd te personalne wycieczki. Nie znam danych dotyczących motywacji uczęszczania na siłownię. Jeżeli znajdziesz takie badanie to chętnie zobaczę jakie są wyniki.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie dla każdego siłownia to musi być pasją, po co ktoś ma coś robić na siłę żeby jakiś anonimowy brainlet mógł poczuć że to co sam robi ma sens.

Jakbyś napisał że chodzi o sport ogólnie to mógłbym się zgodzić, bo brak ruchu to powolna śmierć ale nie, oczywiście musi być siłownia XD
Innych sportów nie znacie?

Zresztą jak ktoś się wkręci w jakąkolwiek dyscyplinę to na pewnym etapie
  • Odpowiedz
@Matemit: bo taka jest prawda, mało kto chodzi na siłownię z faktycznej pasji do kulturystyki szeroko pojętej, po prostu nie podoba mi się, że ktoś pisze i zmusza do siłowni, pójście na siłownię nie spowoduje wyjścia z przegrywu, może ten ktoś pisać i zachęcać do ruchu ale nie nakazywać do pójścia na siłownię
  • Odpowiedz
Ja tam się zgodzę z mirasem bo co chwilę są posty #przegryw którzy narzekają na swoją słabą sylwetkę, a jak się próbuje dowiedzieć od nich dlaczego się nie przejdą chociaż spróbować to nie i #!$%@?, nie ma opcji.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: A tak serio, to naprawdę nie ma na świecie innych sportów niż siłownia? Bo ja nie rozumiem tej domniemanej wyższości siłowni nad jakimkolwiek innym ruchem. Tak, pewnie robią się ładne mięśnie, ale większość gości chodzących na siłkę ma mimo tego słabiutką kondycję. Podnieść sztangę podniosą, ale przebiec kawałek i się nie spocić - zapomnij.

Anyways, jeśli komuś odpowiada siłka, to proszę bardzo, niech ćwiczy. Ale to nie jest opcja
  • Odpowiedz
Dobrze że anonimowo koleżka napisał bo by go lincz spotkał. Już nic się nie stało, spokojnie przegrywki już możecie wrócić do gierek i walenia konia a gwiazdka z nieba napewno niedługo spadnie xD
  • Odpowiedz
@Rumix24: ja z kolei wolę ćwiczyć w domu, bo na siłownię to się trzeba ubierać, iść kawał, a jak zima to tych ubrań od #!$%@? się zakłada, potem prysznic ehhh za dużo zachodu a efekt? Też niepewny.
  • Odpowiedz